Na Opolszczyźnie prawie wszystko drożeje

Edyta Hanszke
Edyta Hanszke
W ciągu roku w regionie podrożała żywność, alkohol, papierosy. Więcej kosztuje nas też utrzymanie mieszkania i samochodu. Na szczęście podskoczyły nam też zarobki.

Gdybyśmy do sklepowego koszyka wrzucili kilogram ryżu, chleb mieszany (0,5 kg), kilogram schabu z kością, tyle samo szynki na kanapki i filetów z morszczuka do smażenia, litr mleka 3-procentowego, 10 jajek, masło, cukier (1 kg) i mieloną kawę Tchibo (250 g), to w grudniu 2008 roku zapłacilibyśmy za te sprawunki 76 zł, a rok później już 81 zł.

Takie dane z województwa przedstawili na wczorajszej konferencji w urzędzie wojewódzkim pracownicy opolskiego urzędu statystycznego. Najbardziej podrożało w ciągu roku masło (o 22%), jajka (prawie 17%) i ryby (ok. 16%). Spadła za to cena kurcząt (22%), wieprzowiny 11%), mąki (2%), ale już nie chleba, którego cena poszła w górę.

Zła wiadomość dla lubiących alkohol i palaczy papierosów: półlitrowa wódka Bols zdrożała w tym czasie o 1 zł, duży kufel żywca - o 14 groszy, a paczka marsów - o 1,19 zł.

Drożej jedliśmy też "na mieście", czyli w barach i restauracjach.

Ubranie panów (w garnitury i półbuty) i pań (w garsonki i czółenka) też było kosztowniejsze, za to staniały młodzieżowe bluzy z polaru (bardzo! - bo z 86 zł na 52 zł) i adidasy.

Więcej płaciliśmy w sklepach ze sprzętem RTV i AGD (ok. 8-9%). Na przykład telewizor LCD 32 cale zdrożał od stycznia do grudnia 2009 r. o 140 zł do 2063,29 zł, a najtaniej zapłacili za niego ci, którzy zdecydowali się na kupno w lutym - tylko 1787,99 zł.
- Na wysokość cen w poszczególnych miesiącach wpływają promocje i sezonowość - komentowała dr Ewa Szkic-Czech, dyrektor Urzędu Statystycznego w Opolu. - Widać to wyraźnie na przykładzie owoców i warzyw, które w czasie zbiorów mocno tanieją, natomiast zimą ich ceny pną się w górę.
W analizowanym przez statystyków okresie więcej płaciliśmy za utrzymanie mieszkania (o 9% podskoczyła cena energii elektrycznej, o 12% podgrzania wody) i samochodu (benzyna bezołowiowa poszła w górę o 26%, gaz o 12%).

- Wahania tych cen odczuć chyba najłatwiej - komentowała wicemarszałek województwa Teresa Karol, która przysłuchiwała się prezentacji. - Kiedyś na pełny bak wystarczało mi 200 zł, dziś to za mało.

Za to warto było w ubiegłym roku budować i remontować domy, bo ceny usług i produktów nie rosły tak szybko jak w 2008 r. Dla porównania samo ułożenie 1 mkw. glazury w ubiegłym roku podrożało o 2 zł, podczas gdy rok wcześniej o 9 zł.

Pocieszające w tym wzroście cen jest także to, że lepiej zarabialiśmy. Od 2007 r. przeciętne miesięczne wynagrodzenie brutto w sektorze przedsiębiorstw wzrosło z 2500 zł do 2972 w 2009 r. Z tym, że w sektorze publicznym skok był większy (z ponad 3000 zł na 3788 zł w ciągu 2 lat).W prywatnym mniejszy (z niespełna 2500 zł do 2828 zł).

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska