Nadchodzi bieda dla małych gmin

sxc
Małe gminy nie będą miały pieniędzy na inwestycje.
Małe gminy nie będą miały pieniędzy na inwestycje. sxc
Spadną subwencje z budżetu państwa i podatki rolne. Cześć gmin nie wyda więc na inwestycje ani złotówki.

- Nie warto być przedsiębiorczym - komentuje wójt niedużej gminy Kamiennik (4 tysiące mieszkańców) w powiecie nyskim. Dwa lata temu na polach koło Kamiennika uruchomiono pierwszą w województwie farmę wiatraków.

W 2014 roku do budżetu samorządowego wpadnie blisko 1,2 miliona złotych podatku od budowli, jakimi są wiatraki. Jednak dodatkowych pieniędzy na budowę nowych dróg czy chodników nie będzie.

- Odebrali mi ponad 1,1 mln zł subwencji - mówi wójt Kazimierz Cebrat. - Tyle dostanę mniej w przyszłym roku z budżetu państwa. To prawie 10 procent wszystkich pieniędzy, jakimi dysponuje gmina. Stracimy tyle samo, ile dostaniemy podatku od wiatraków. Będziemy musieli oszczędzać, głównie kosztem inwestycji.

W październiku Ministerstwo Finansów przesłało wszystkim gminom i powiatom informację, ile dostaną w przyszłym roku subwencji oświatowej, ogólnej i wyrównawczej.

Ze wszystkich małych i rolniczych gmin słychać, że przyszły budżet będzie wyjątkowo biedny, bo państwowe wsparcie maleje. I to na dodatek w roku wyborów samorządowych, gdy każdy wójt czy burmistrz chciałby swoim mieszkańcom zrobić jakiś przedwyborczy prezent.

Na dodatek z powodu spadku cen żyta w 2014 roku zmniejszy się także podatek rolny.

W małych, rolniczych gminach zabraknie na inwestycje. Raport w poniedziałek w Nowej Trybunie Opolskiej

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska