Inwestycja nie była do tej pory wpisana do budżetu miasta i nic nie wskazywało na to, że się w nim znajdzie.
Tymczasem drogowcy sami o nią poprosili prezydenta, bo wisi nad nimi decyzja wojewódzkiego nadzoru budowlanego, który już jakiś czas temu zwrócił uwagę na fatalny stan nawierzchni na alei Przyjaźni.
W najgorszym stanie jest kilkusetmetrowy odcinek obok przejazdu kolejowego na wysokości kąpieliska Bolko.
- Chcieliśmy wykonać remont, ale nie w tym roku, bo i tak sporo się dzieje na drogach - ocenia Zbigniew Bahryj, dyrektor Miejskiego Zarządu Dróg.
Zgodnie z decyzją nadzoru drogowcy muszą zacząć remont w tym roku i najpóźniej zakończyć go w przyszłym.
- Postanowiliśmy, że niejako przy okazji tych prac dołożymy też trzeci pas jezdni przed przejazdem kolejowym, dzięki któremu kierowcy, czekający na przejazd pociągu, nie będą blokowali ruchu na alei Przyjaźni - tłumaczy Bahryj.
Koszt inwestycji oszacowano na około 900 tys. zł, ale ostateczną kwotę poznamy po przetargu. Drogowcy chcieliby wykonać przebudowę jeszcze w tym roku, ale wiele zależy właśnie od wyniku przetargu i sprawności wykonawcy.
- Chcemy, aby te prace w jak najmniejszy sposób utrudniły ruch w tym rejonie miasta - deklaruje Bahryj.
Drogowcy asekurują się, bo coraz częściej słyszą od kierowców, że w tym roku inwestycji utrudniających życie i tak jest sporo. Trwa m.in. przebudowa ulicy Niemodlińskiej, a niebawem ruszy budowa nowego ronda na Chabrach.
Zobacz też: INFO Z POLSKI - przegląd najciekawszych informacji ostatnich dni w kraju [20.04.2017]
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?