Najdroższa ziemia w mieście

MYJNIE, SERWIS I NAPRAWY
Carman działa w Polsce od dwóch lat. Obecnie na terenie całego kraju ma 33 stacji, w tym roku ma ich być 70. Firma nie tylko buduje, ale też przejmuje mniejsze stacje obsługi samochodów. Nowe lokuje przy kompleksach stacji benzynowych z fast foodami. Przy większości powstają też myjnie. Stacje wykonują bieżące naprawy, prowadzą także serwis części zamiennych. Są czynne cały tydzień. Opolska będzie mieć trzy stanowiska do szybkiej obsługi klienta, cztery miejsca znajdą się w wolno stojącej myjni.

Za prawo do wieczystego użytkowania nieco ponad 16 arów przy jednym z większych skrzyżowań w mieście firma chce zapłacić 270 tys. dolarów.
Na ostatniej sesji radni zgodzili się, żeby miasto zrezygnowało z prawa pierwokupu tego terenu. Zgodnie z przepisami, jeśli wartość takiej nieruchomości przekracza milion złotych, akceptacja rady miasta jest konieczna. Plan zagospodarowania przewiduje na tym terenie handel i usługi.

- Zarząd został poinformowany o warunkowej transakcji, stąd konieczna była ta uchwała. Teren jest niezabudowany, w pełni uzbrojony i atrakcyjnie położony, ale jego cena faktycznie dla miasta zaporowa - mówi Wacława Nowacka, naczelnik wydziału gospodarki nieruchomościami, geodezji i kartografii.
Czy wobec tak wysokiej wartości nieruchomości zmieni się także opłata za wieczyste użytkowanie?

- Sprawa jest incydentalna, ale jeszcze będziemy się nad tym zastanawiać. Aktualizację opłaty za ten grunt już zrobiliśmy przy okazji poprzedniej transakcji. Decyzja należeć będzie jednak do zarządu. Może się np. okazać, że wartość rynkowa działki różni się od ceny z umowy wstępnej, dlatego na razie trzeba z tym zaczekać, przynajmniej do czasu rozpoczęcia inwestycji - mówi Nowacka.
Przypomnijmy, że w ubiegłym roku położona kilkaset metrów dalej 1,6-hektarowa działka koło Cieplaka poszła w przetargu za 4 mln zł. Po porównaniu ceny i wielkości obydwu działek okazuje się, że w ostatniej transakcji ziemia była prawie trzy razy droższa.
Firma Carman, która prawo wieczystego użytkowania kupiła od Romana i Bogdana Chwalińskich, już miesiąc temu otrzymała pozwolenie na budowę. Przy ulicy Sosnkowskiego chce postawić standardową stację obsługi pojazdów i myjnię. W przyszłości obok miałyby powstać jeszcze stacja benzynowa i restauracja typu fast food.

Przed podjęciem inwestycji w Opolu firma czekała na zgodę Ministerstwa Spraw Wewnętrznych i Administracji, bo ma większościowy udział obcego kapitału.
- Stacje naszej sieci najchętniej lokujemy w pobliżu stacji benzynowych. Ich budowa trwa około trzech miesięcy. Nie wiem, na jakim etapie są uzgodnienia z inwestorem stacji paliw, ale naszą, łącznie z myjnią, chcemy uruchomić we wrześniu - zapowiada Wiesław Hartwich z działu inwestycyjnego firmy.

Swoich planów związanych z pozostałym terenem wokół działki, na której stanie stacja, nie chciał zdradzić Roman Chwaliński.
Według zapowiedzi firmy powstanie stacji nie będzie wymagało większych zmian w układzie komunikacyjnym tej części miasta.
- Wjazd i wyjazd do stacji będą zlokalizowane od strony ulicy Szarych Szeregów, nie będzie też konieczna przebudowa skrzyżowania z ulicą Sosnkowskiego. Ruch będzie się odbywał za pomocą prawoskrętów, ale szczegółowy projekt jego organizacji jeszcze nie powstał - informuje Lidia Tomsza, dyrektor Miejskiego Zarządu Dróg.