Nasze zespoły raczej przegrywały w 3. kolejce

Mariusz Matkowski
Napastnik Leśnicy Marek Gładkowski (z prawej) nie miał łatwego zadania w starciach z obrońcami Skałki.
Napastnik Leśnicy Marek Gładkowski (z prawej) nie miał łatwego zadania w starciach z obrońcami Skałki. Mariusz Matkowski
Wygrał tylko Start Bogdanowice, a zremisowały: Oderka Opole i Victoria Chrościce

Mecz "na szczycie" odbył się w Leśnicy. Gospodarze - jedyny zespół z kompletem punktów po dwóch kolejkach podejmowali dotychczasowego wicelidera Skałkę Żabnica. Goście wygrali 4-2, ale podopieczni Stanisława Wróbla mimo porażki zasłużyli na brawa.
- To był całkiem dobry mecz w naszym wykonaniu - oceniał trener Wróbel. - Niestety plany pokrzyżowała czerwona kartka dla Piotra Dyczka.
Obrońca Leśnicy zobaczył ją w 35. min jako wynik dwóch żółtych kartek otrzymanych w ciągu siedmiu minut. Do tego momentu zespołem znacznie lepszym byli gospodarze. Na bramkę Skałki groźnie strzelali Marek Kotysz i Łukasz Janczarek, ale golkiper gości Jaroslav Steniger był na posterunku.
Zaraz po przymusowym zejściu Dyczka do siatki trafił po raz pierwszy Sebastian Gielza. Po chwili mogli wyrównać Marek Gładkowski i Janczarek, ale Steniger zachował czyste konto. Po przerwie kolejne dwa gole dla gości zdobył Gielza, a jednego na 4-1 dołożył najlepszy na boisku Marcin Kondzielnik. Leśnica ambitnie walczyła jednak o jak najbardziej honorową porażkę. I to się udało. Bramkę na 1-3 zdobył z rzutu wolnego Sławomir Kierdal w 75. min, a na 2-4 w 89. z rzutu karnego Janczarek. Jeszcze w doliczonym czasie gry Janczarek trafił z woleja w poprzeczkę.
- Skałka zasłużenie wygrała - oceniał trener Wróbel. - Była lepsza od momentu, kiedy zmuszeni byliśmy grać w dziesiątke. Szkoda tych dwóch żółtych kartek dla Piotrka. Pierwszą sędzia pokazał mu chyba zbyt pochopnie. Ten mecz dla naszego młodego zespołu był dobrą lekcją i trzeba z niej wyciągnąć wnioski.

Wnioski wyciągnęli w bardzo dobry sposób piłkarze Startu Galmet Bogdanowice. W dwóch pierwszych kolejkach zaprezentowali się oni mizernie przegrywając z Leśnicą (1-3) i Skalnikiem Gracze (0-3). W starciu w Pawłowicach piłkarze "Bogdanki" sprawili jednak miłą niespodziankę i pokonali Pniówek 2-1. Tym samym opuścili ostatnie miejsce w tabeli. Wydaje się, że ten przebudowany mocno latem zespół potrzebował nieco czasu by "zaskoczyć". Ozdobą meczu był piękny gol zdobyty "nożycami" przez kapitana Startu Marcina Gużdę. Zwycięską bramkę zdobył natomiast z rzutu karnego Grzegorz Kaliciak. Dla byłego reprezentanta Polski był to pierwszy gol w barwach "Bogdanki", w której występuje od początku tego roku.

Zawiedzeni opuszczali natomiast kibice stadion przy ul. Oleskiej w Opolu. Oderka zremisowała z innym beniaminkiem - MKS-em Myszków 1-1 tracąc bramkę po kontrowersyjnym rzucie karnym w 87. min. Wcześniej sami opolanie, a konkretnie Wojciech Scisło w 60. min nie wykorzystali "jedenastki". Bramkarz gości odbił piłkę na rzut rożny, ale po nim Scisło zrehabilitował się za przestrzelenie rzutu karnego i skierował piłkę do siatki. Nie był to może jakiś bardzo dobry mecz w wykonaniu opolan, ale sprawiedliwszym wynikiem byłaby ich wygrana.

Zremisowała także Victoria Chrościce. W tym sezonie nie zdobyła ona jeszcze bramki, a ma na koncie dwa punkty. Po tym jak na inaugurację nie dała się pokonać Rozwojowi Katowice, w sobotę bezbramkowo zremisowała u siebie z Victorią Częstochowa.

Nie udała się wyprawa do Bielska-Białej beniaminkowi z Piotrówki, który przegrał ze Stalą 0-2. W całym meczu popdopieczni Marka Koniarka mieli optyczną przewagę, ale nie potrafili sforsować świetnie grającej defensywy Stali i nie mieli w zasadzie dogodnych okazji bramkowych. Piotrówka po tej porażce pozostaje jedynym zespołem z zerowym dorobkiem punktowym.

Prawdziwe lanie zebrali natomiast piłkarze KS-u Krasiejów z Rybniku, gdzie przegrali z ROW-em aż 0-6. Do przerwy było tylko 1-0 dla rywali, a zespół prowadzony przez Mieczysława Agafona został ostatecznie rozbity w ostatnich siedmiu minutach, kiedy stracił trzy gole.

"Kolorowo" było natomiast w Graczach. Skalnik kończył mecz w dziesiątkę, a Rozwój Katowice w dziewiątkę. Goście wygrali 2-1. Jedyną bramkę dla Skalnika zdobył w 90. min Ireneusz Gortowski.

Wyniki 3. kolejki
Leśnica - Skałka Żabnica 2-4 (0-1)
0-1 Gielza - 37., 0-2 Gielza - 53., 0-3 Gielza - 71., 1-3 Kierdal - 75., 1-4 Kondzielnik - 80., 2-4 Janczarek - 89. (karny)
Pniówek Pawłowice - Start Galmet Bogdanowice 1-2 (1-1)
0-1 Gużda - 42., 1-1 Mazurek - 45., 1-2 Kaliciak - 65. (karny)
Oderka Opole - MKS Myszków 1-1 (0-0)
1-0 Scisło - 61., 1-1 Psonka - 87. (karny)
Victoria Chróścice - Victoria Częstochowa 0-0
Stal Bielsko-Biała - Piotrówka 2-0 (1-0)
1-0 Wawrzyniak - 29., 2-0 Wawrzyniak - 90.
ROW Rybnik - KS Krasiejów 6-0 (1-0)
1-0 Dzięgielowski - 24., 2-0 Cieślak - 48., 3-0 Wieczorek - 61. (karny), 4-0 Kapinos - 83., 5-0 Kapinos - 87., 6-0 Szatkowski - 90.
Skalnik Gracze - Rozwój Katowice 1-2 90-1)
0-1 Polis - 28., 0-2 Paszek - 82., 1-2 Gortowski - 90.
Orzeł Psary - Polonia Łaziska 4-1

Relacje ze spotkań naszych drużyn i więcej o III lidze w poniedziałkowym wydaniu papierowym nto.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska