Nerwowa wygrana

Tadeusz Wyspiański
Brzeskie koszykarki przerwały passę porażek i po zaciętym spotkaniu pokonały rywalki z Krakowa. * Cukierki Odra Brzeg - Wisła Kraków 86:76 (21:25, 28:17, 14:16, 23:18)

* Cukierki Odra Brzeg - Wisła Kraków 86:76 (21:25, 28:17, 14:16, 23:18)
Odra: Kaniowska 12, Muraszkina 7, Kędzior 18, Orlenko 6, Wieliszajewa 11 (1x3) - Nowacka 2, Lorek 30 (4x3). Trenerzy: Algirdas Paulauskas i Krzysztof Kubiak.
Wisła: Janiszewska 6, Radwan 3, Czepiec 23 (2x3), Downar-Zapolska 9, Wielebnowska 20 (3x3) - Dłużyk 4 (1x3), Rezler 2, Czarnecka 7, Krawiec, Zalewska 2. Trener Remigiusz Koć.
Sędziowali: D. Szczerba i D. Włodkowski (Wrocław). Widzów 700.

Pierwsza kwarta w wykonaniu Odry nie mogła zachwycić. Miejscowe rozpoczęły mecz stremowane, grały bardzo nerwowo, na tablicach przeważały przyjezdne. Odra nie miała pomysłu na przeprowadzenie skutecznych akcji. Dopiero w końcówce tej części, dzięki dobrej grze Kaniowskiej i Wieliszajewej brzeżanki odrobiły część strat.

W drugiej kwarcie swój koncert rozpoczęła Joanna Lorek, bardzo dobrze zagrała również Anna Kędzior, a poczynaniami koleżanek kierowała niezawodna Dilara Wieliszajewa, skuteczna także w grze obronnej. Wisła prowadziła już nawet 38:30, a jednak w 16. min Odra doprowadziła do remisu (38:38), a na przerwę schodziła już ze sporą przewagą (49:42). Lorek w tej kwarcie zdobyła aż 18 punktów.

W kolejnej odsłonie oba zespoły, mimo ogromnych chęci, miały spore kłopoty z celnością rzutów. Pod tablicą zawodziła nawet zwykle niezawodna Anna Wielebnowska. Zawodniczki grały za to agresywnie w obronie, a sędziowie odgwizdywali całe serie przewinień z obu stron. Początek ostatniej kwarty należał do Cukierków. Seria rzutów Lorek i Kędzior dała im 10-punktowe prowadzenie i mimo starań rywalek Odra dowiozła je do końca. Kluczem do zwycięstwa była dobra gra obronna Odry i znakomita skuteczność Lorek, choć i do pozostałych brzeskich koszykarek nie można mieć pretensji.

Udanym pociągnięciem trenera Paulauskasa było także desygnowanie do pierwszej piątki Małgorzaty Kaniowskiej. Zanim wiślaczki, pilnujące Olgi Muraszkiny, zorientowały się, skąd grozi im niebezpieczeństwo, Kaniowska zdobyła kilkanaście punktów.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska