Nie będzie rewolucji w rozgrywkach żużlowych

Będą to drużyny z Łodzi, Krosna, Gniezna i Mis-kolca, które już są pewne startu. Chętne do jazdy są natomiast ekipy z Lublina i Równego, ale oba nie mają jeszcze licencji uprawniającej do rywalizacji ligowej.

Rozgrywki rozpoczną się 6 kwietnia. Najpierw odbędzie się rywalizacja w rundzie zasadniczej, po niej natomiast cztery najlepsze drużyny systemem każdy z każdym walczyć będą o zwycięstwo w rozgrywkach. W tej fazie zaliczany będzie dorobek punktowy z pierwszej części sezonu. Drużyny z miejsc 5-7 w tym momencie kończą rozgrywki.

- Nie widzimy przeszkód, aby w naszych rozgrywkach startowały zespoły z zagranicy - mówi Piotr Szymański, przewodniczący Głównej Komisji Sportu Żużlowego. - Muszą one jednak spełnić nasze wymogi licencyjne. Miskolc i Daugavpils, które awansowało w tamtym roku do pierwszej ligi, już je wypełniły, w Równem musi natomiast zostać jeszcze odebrany tor. Ukraińcy mają na to czas do dwudziestego marca. W tym terminie delegat Europejskiej Unii Motocyklowej musi zatwierdzić tor do jazdy.

Po spadku TŻ Lublin do II ligi byt tego klubu długo wisiał na włosku. Grupa działaczy walczyła jednak o przetrwanie żużla w tym mieście i prawie dopięła swego.
- Jest duża szans na to, że zespół z Lublina, choć nie wiem pod jaką nazwą, przystąpi jednak do rozgrywek - kontynuuje Szymański. - Mogliśmy się wprawdzie twardo trzymać terminów zgłoszeń, jednak nie chcemy dopuścić do tego, żeby w kraju upadł kolejny ośrodek żużlowy (wcześniej stało się tak w Warszawie, Świętochłowi-cach i Pile - dop. red.) i daliśmy działaczom czas na przygotowanie dokumentacji. Myślę, że do najbliższego poniedziałku wszystko rozstrzygnie się pozytywnie dla Lublina i ta drużyna uzupełni stawkę II-ligowców.

W tegorocznych rozgrywkach nie będzie rewolucji regulaminowej. W każdym zespole będzie mogło startować w meczu od 6 do 8 żużlowców, a obowiązkiem jest posiadanie w drużynie jednego zawodnika z licencją Ż (dotyczy to juniora). Powrócono także do punktu bonuso-wego. Zdobędzie go zespół lepszy w dwumeczu. Nowością jest natomiast wzajemne przesyłanie sobie składów przez gości i gospodarzy na 4 dni przed datą spotkania.

Surowsze będą za to kary. Zawodnik mający karę meczu lub trzy kolejne wykluczenia w rejestrze ma zakaz startu w najbliższych zawodach, niekoniecznie ligowych (może to być np. finał mistrzostw Polski - dop. red.). Jeśli dotyczy to ostatniej kolejki rozgrywek, kara przechodzi na rok następny.