Nie porównujmy cierpień

Krzysztof Ogiolda
Krzysztof Ogiolda
Nieoczekiwanie niemiecki minister spraw zagranicznych Joschka Fischer poparł - w liście do lidera chadecji Edmunda Stoibera - pomysł wypłacenia odszkodowań szczególnie brutalnie potraktowanym przez władze Czechosłowacji wypędzonym Niemcom sudeckim.

Myśl, by uznać i uszanować cierpienia wypędzonych po wojnie Niemców, jest niewątpliwie słuszna. W Polsce zresztą świadomość, że wypędzenie Niemców to krzywda, a nie forma sprawiedliwej zbiorowej odpowiedzialności, funkcjonuje od czasu pamiętnego listu biskupów ze słowami: przebaczamy i prosimy o przebaczenie. Jednakże pomysł wykonania tego - jak to określił minister - humanitarnego gestu za pieniądze fundacji, która wypłacała dotąd odszkodowania czeskim ofiarom faszyzmu, nie jest w dobrym smaku. Prowadzi bowiem do porównywania cierpień ludzi. Jeśliby rozwiązanie kwestii wypędzonych miałoby być jakąś formą nacisku na Czechy, czy w dalszej perspektywie na Polskę, w kontekście ratyfikacji traktatu o przyjęciu nowych członków Unii, byłoby to wyjątkowo niestosowne. Na szczęście niemieccy politycy zaprzeczają istnieniu podobnego mechanizmu nacisku. Jednak czeskie dekrety Benesza chętnie wymienia się jednym tchem z dekretami Bieruta. Jest to o tyle niesłuszne, że wypędzenie Niemców z Polski nie było suwerenną decyzją Polaków, ale realizacją decyzji wielkich mocarstw, także zachodnich. Przypomniał to wczoraj profesor Władysław Bartoszewski.
Wątpliwości w Niemczech i w Polsce budzi także lokalizacja Centrum Wypędzonych. Politycy spierają się o to, czy centrum ma być usytuowane w Berlinie, we Wrocławiu czy w Zgorzelcu. Wydaje się, że ważniejszym problemem jest, jaki charakter będzie ono miało. Bez wątpienia powinno w nim być należne miejsce dla upamiętnienia Niemców - ofiar wypędzeń, ale równie konieczne jest pamiętanie, że Niemcy nie mają monopolu na tego rodzaju cierpienia. Wypędzonymi byli też m.in. Polacy z kresów, a współcześnie mieszkańcy Bałkanów. I znów nie chodzi o to, by porównywać, kto bardziej cierpiał, ale stanowczo o to, by o wszystkich bez wyjątku pamiętać.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska