Nie trzeba się bać katastrofy energetycznej

Redakcja
Do takiego wniosku doszli uczestnicy pierwszego posiedzenia Rady ds. Bezpieczeństwa Energetycznego.

Radę powołał do życia wojewoda Ryszard Wilczyński w reakcji na wielką awarię, która miała miejsce kilka miesięcy temu w woj. zachodniopomorskim.

- U nas katastrofa byłaby mniejsza - mówi Henryk Ferster, szef centrum zarządzania kryzysowego wojewody. - Po pierwsze region czerpie energię z różnych źródeł. Po drugie w razie awarii ogólnokrajowej Elektrownia Opole może działać jak wyspa i są procedury, dzięki którym w ciągu kilku godzin można do niej podłączyć region.

Marek Świercz

 

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska