Nie wierz bez sensu

Ryszard Rudnik
Ryszard Rudnik
Ryszard Rudnik
Ryszard Rudnik
Były minister zdrowia Mariusz Łapiński przeprosił uczciwych dziennikarzy, za to, że nazwał nas wszystkich zagrożeniem demokracji. Dziennikarze się nie obrazili, bo są przyzwyczajeni, że wyzywa się ich od ostatnich. Taka praca.

Przeprosinami też się nikt nie przejął, bo prawdę mówiąc wyglądają na nieszczere i niepotrzebne. Niech minister Łapiński przeprasza raczej pacjentów, którym obiecywał świetny, w każdym bądź razie lepszy od poprzedniego system ochrony zdrowia: równy, sprawiedliwy i bardziej dla nich korzystny. Tymczasem pojawiły się przesłanki, że najbardziej jest on korzystny dla ludzi z otoczenia pana ministra, którzy na przykład są w stanie wprowadzić na polski rynek nowy lek w miesiąc i to bez specjalnych badań. Jakimś wytłumaczeniem jest fakt, że firma wprowadzająca ów nadzwyczajny specyfik wynajmuje pomieszczenia u byłego doradcy Mariusza Łapińskiego.
Minister ręczy głową za swojego doradcę, choć być może lepiej by zrobił, gdyby poczekał na wyniki śledztwa. Każda afera w tym kraju miała swój początek od tego, że ktoś komuś bezgranicznie ufał, niejako z definicji. Słowa te ślę do szefa Stowarzyszenia Stop Korupcji Janusza Kowalskiego, który twierdzi, że w sprawie przekazania Społem gastronomicznej obsługi festiwalu, wokół której roi się od zbiegów okoliczności, jest wszystko w porządku. Bo zna człowieka i wierzy w jego uczciwość. W wypowiedzi dla "NTO" Janusz Kowalski powiedział: "Jestem pewien, że ta sprawa została załatwiona jawnie i uczciwie. Po raz pierwszy zresztą. To wcześniej różne firmy powiązane w nie wiadomo jaki sposób z poprzednimi szefami MOK-u zajmowały się gastronomią wokół festiwalu". Ale tą gastronomią zajmował się akurat m.in. klub 103,2 Ryszarda Poliwody, który teraz zajmuje się promocją w Społem. Jedzeniem na festiwal zajmuje się więc ten sam człowiek i nie chodzi tu o to, by sugerować, że robi to nieuczciwie. Chodzi o to, że jeśli pan coś komuś zarzuca, panie Januszu (na przykład niejasne powiązania z poprzednim szefostwem MOK-u), należałoby to wcześniej sprawdzić.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska