Nie wystraszą nam dziennikarza

fot. Witold Chojnacki
Załoga nto nie ma nic wspólnego z tym napisem.
Załoga nto nie ma nic wspólnego z tym napisem. fot. Witold Chojnacki
Powołujący się na kontakty z groźnym kryminalistą anonim nawoływał w internecie do rozprawienia się z reporterem nto. Sprawę bada policja.

Chodzi o dziennikarza nto Michała Wandrasza. W czwartek o godz. 13.01 na forum internetowym "Gazety w Opolu" pojawił się mail zatytułowany "Wandrasz wsadził Boja, a sam się żegna". Internauta podpisał się "rozżalona majka". "Boju" to pseudonim groźnego przestępcy, zatrzymanego w związku z udziałem w bójce pod klubem "U Papy Musioła". Redakcja szybko ściągnęła ten list z forum. Dlaczego? Bo zawierał groźby karalne.

"Rozżalona majka" napisała (lub napisał, bo to może być mężczyzna) m.in.: "Wandrasz robi jutro (piontek) impre pożegnalną w Pagaju na wyspie. Kto chce mu podziękować, za to, że Boju siedzi przez niego w pace niech wpadnie. Albo podziękujcie mu jak go spotkacie..." - tu autor anonimu wymienia różne miejsca, gdzie Wandrasza można spotkać, gdzie parkuje samochód, gdzie robi zakupy, gdzie chodzi po pracy, gdzie mieszka itd. Ktoś najwyraźniej zadał sobie wiele trudu, by śledzić naszego dziennikarza.

Michał Wandrasz od 10 lat zajmował się w nto sprawami kryminalnymi i wydarzeniami związanymi z działalnością policji. Opisywanie przestępstw i wykroczeń było jego codziennym zajęciem.
Od października zdecydował się na zmianę pracy, od poniedziałku będzie rzecznikiem w opolskim oddziale Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad oraz w Zarządzie Dróg Wojewódzkich w Opolu. Stąd piątkowe pożegnanie z kolegami z nto, o którym pisał anonim. Michał nie mógł się spodziewać, że będą go chcieli żegnać nie tylko koledzy, ale też... światek kryminalny.

Komentarz

Komentarz

Można coś w nocy napisać na moście i z kawiarenki internetowej wysłać bluzgi. To nie wymaga żadnej odwagi, już nie mówiąc o rozumie. Internet jest pełen takich frustratów, ale są pewne granice. Za podżeganie do przestępstwa obowiązuje taka sama kara jak za przestępstwo. Mam nadzieję, że cię jednak znajdą, "rozżalona majko", i wsadzą. Żebyś była rozżalona do kwadratu.

Ryszard Rudnik

Anonimowy list to ewidentne podżeganie do popełnienia przestępstwa. Każdy, także dziennikarz, powinien w takim przypadku zawiadomić policję.
- Tak też zrobiłem - mówi Michał Wandrasz. - Wystąpiłem także o policyjną ochronę. Policja zadba również o bezpieczeństwo mojej rodziny.
- Prowadzimy czynności operacyjne w związku z zawiadomieniem o popełnieniu przestępstwa - Sławomir Szorc, oficer prasowy Komendy Miejskiej Policji w Opolu, nie może na razie ujawnić szczegółów postępowania.

Kim jest "Boju", którego Wandrasz miał "wsadzić"? Wymiar sprawiedliwości zna go od dawna. Był zamieszany w zbiorowy gwałt, miał też wręczyć łapówkę byłemu prezydentowi Opola. Trzy tygodnie temu "Boju", czyli Janusz B., brał udział w pobiciu. Został aresztowany na trzy miesiące. Twierdzi, że jest niewinny, że został "wrobiony".

Wydarzenia, które z dziennikarskiego obowiązku opisywał Michał Wandrasz, miały miejsce w nocy z 8 na 9 września pod opolskim klubem "U Papy Musioła". Na parkingu zostali pobici dwaj bracia. Jeden z nich w ciężkim stanie - z krwiakiem śródczaszkowym i szczęką złamaną w wielu miejscach - trafił do szpitala. Drugi miał więcej szczęścia - "jedynie" wstrząs mózgu i sińce na całym ciele.

Policja szybko ustaliła, że jeden z trzech gangsterów to Janusz B. Został on rozpoznany przez świadków zdarzenia. Sąd zdecydował o jego aresztowaniu. Ciąży na nim zarzut udziału w bójce i spowodowanie obrażeń ciała, za co grożą 3 lata więzienia. Jego dwóch kolegów - Artura H. i Mariusza W. - zatrzymano, ale zwolniono. Mają dozór policyjny i zakaz opuszczania kraju.

Czy praca dziennikarza może być niebezpieczna? Autor artykułów się nie boi.
- Nie mam zamiaru wyprowadzać się z Opola - mówi Michał Wandrasz. - W swojej 15-letniej pracy dziennikarskiej pisałem o różnych przestępstwach i o gangsterach znacznie większego kalibru niż Janusz B. Żaden z nich nigdy nie posunął się wobec mnie do pogróżek.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska