Nie żałuję zgłoszenia uchwały ani rezygnacji z niej

Krzysztof Ogiolda
Krzysztof Ogiolda
Rozmowa. Norbert Rasch, przewodniczący Zarządu TSKN

- Ani rok temu, ani teraz nie udało się uchwalić rezolucji sejmiku w sprawie Tragedii Górnośląskiej. Mniejszość wycofała wniosek w tej sprawie. Nie żal panu?
- Nie żałuję tego, że wniosłem projekt uchwały pod obrady sejmiku i tego, że wycofałem go, gdy okazało się, że kolejne wersje tekstu oddalają nas od pamięci o tragedii. Wszystkie te kroki zostały uzgodnione z zarządem TSKN i z Klubem Radnych MN. Jestem pewny, że były słuszne.

- Dlaczego radni sejmiku nie dali się przekonać ani mniejszości, ani tylu autorytetom w regionie?
- Wydawało się im, że reprezentują swoich wyborców. A czasem reprezentowali już tylko jakieś niewielkie, ale krzykliwe grupy. Chętnie powoływano się przy niezgodzie na rezolucję na kresowiaków. Tymczasem z ich strony doznaliśmy wiele współczucia i zrozumienia. Przykre było to, że część radnych prywatnie przyznawała, że uchwała miałaby sens. Przy wypowiedziach publicznych polityka brała górę.

- Sądzi pan, że teraz PO zaproponuje swój projekt uchwały?
- W czwartek spotykamy się w koalicji i wtedy się okaże. Mniejszość, po tym wszystkim co się stało, byłaby gotowa poprzeć jedynie taki tekst, który byłby tożsamy albo bliźniaczo podobny do pierwszej wersji naszej uchwały. Więc wielkich oczekiwań sobie z tego powodu nie robię. Jestem natomiast pewien, że za rok i w kolejnych latach rocznica Tragedii Górnośląskiej będzie w naszych środowiskach obchodzona. Zwłaszcza przez tych, co ją pamiętają. Spotkamy się w Łambinowicach i zaprosimy znów panów marszałka i wojewodę. A także - jak i w tym roku - w kościołach i na cmentarzach.
z

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska