Niezwykła akcja służb. Ruszyły na pomoc młodej sowie. Ptak wrócił pod opiekę rodziców

Milena Zatylna
Milena Zatylna
Przy skwerze Dzierżona w Kluczborku młoda sowa wypadła z gniazda. Na pomoc ruszyli strażnicy miejscy i strażacy. Ptak bezpiecznie wrócił pod skrzydła rodziców.
Przy skwerze Dzierżona w Kluczborku młoda sowa wypadła z gniazda. Na pomoc ruszyli strażnicy miejscy i strażacy. Ptak bezpiecznie wrócił pod skrzydła rodziców. KP PSP Kluczbork
Niecodzienną akcję przeprowadzili w Kluczborku strażacy i strażnicy miejscy. Ruszyli na pomoc młodej sowie, która wypadła z gniazda.

Do niezwykłej interwencji doszło we wtorek 25 lipca. Przypadkowi przechodnie zaalarmowali służby o tym, że na skwerze Dzierżona znajduje się sowa, która prawdopodobnie wypadła z gniazda. Istniało niebezpieczeństwo, że sowiego podrostka może upolować np. kot.

- Konsultowaliśmy się z Opolskim Centrum Rehabilitacji Dzikich Zwierząt „Avi”, z którym bardzo dobrze nam się współpracuje. Poradzono nam, żeby nielota umieścić jak najbliżej gniazda, a wówczas rodzice na pewno nim się zajmą – informuje Andrzej Kicmach, komendant straży miejskiej w Kluczborku.

O pomoc strażnicy poprosili strażaków, gdyż istniała konieczność użycia podnośnika. Na miejsce udał się zastęp z Jednostki Ratowniczo-Gaśniczej w Kluczborku, którzy umożliwili młodej sowie powrót do gniazda.

- Nasza służba jest bardzo wszechstronna. Nie tylko gasimy pożary czy ratujemy ofiary wypadków drogowych, ale także pomagamy w takich przypadkach. To była jedna z przyjemniejszych akcji i bardzo się cieszymy, iż zakończyła się powodzeniem i że ptak jest bezpieczny – mówi młodszy kapitan Karol Grzyb, oficer prasowy Komendy Powiatowej Państwowej Straży Pożarnej w Kluczborku.

Natomiast kluczborska straż miejska kilkadziesiąt razy w roku wzywana jest do pomocy potrzebującym zwierzętom. To nie tylko bezpańskie, porzucone psy, ale także dzikie zwierzęta.

- Można powiedzieć, że nie ma tygodnia, żebyśmy w takich przypadkach nie interweniowali. Ale cały czas się uczymy od specjalistów jak to robić dobrze, skutecznie i z pożytkiem dla zwierząt – zaznacza Andrzej Kicmach.

Np. kilka dni tego strażnicy miejscy z Kluczborka odtransportowali do "Avi" rannego bociana, który wypadł z gniazda w Kraskowie. Ptak przeszedł badania, które wykazały obite i bolesne prawe skrzydło. Jest szansa na to, że po zakończonym leczeniu wróci do pełnej sprawności.

Młoda sowa wypadła z gniazda na skwerze Dzierżona w Kluczborku.

od 7 lat
Wideo

Konto Amazon zagrożone? Pismak przeciwko oszustom

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska