Norbert Krajczy kontra Arkadiusz Szymański. "Cieszę się, że nie będę go już oglądał"

Piotr Guzik
Piotr Guzik
W wtorek odbyła się ostatnia sesja sejmiku w kadencji 2014-2018. Podczas przedsesyjnej konferencji Norbert Krajczy, przewodniczący sejmiku z ramienia PSL, pozwolił sobie na uszczypliwość pod adresem Arkadiusza Szymańskiego, lidera klubu radnych PiS.

Norbert Krajczy stwierdził, że cieszy się, iż Arkadiusz Szymański został radnym Opola, ponieważ dzięki temu nie będzie już go musiał oglądać w sali obrad sejmiku w kadencji 2018-2023. Krajczy jest bowiem jednym z dwóch radnych PSL w nadchodzącej kadencji.

- Te słowa wcale mnie nie dziwią. W końcu przez całą kadencję przyglądałem się jego poczynaniom i punktowałem jego działania - komentuje Arkadiusz Szymański.

Norbert Krajczy był bardzo nieudolnym przewodniczącym. Jego sztandarowym projektem w tej kadencji było stworzenie laski przewodniczącego sejmiku oraz łańcucha dla marszałka. Ogłosił jej początku kadencji. Laska powstała na jej koniec, łańcucha nie ma - wskazuje.

- Pan Krajczy może myśleć, że teraz będzie miał ze mną spokój. Nic bardziej mylnego. Nadal będę uważnie śledził jego poczynania - zapowiada Arkadiusz Szymański.

Norbert Krajczy przekonuje, że zarzuty lidera klubu radnych PiS są bezzasadne. - Twierdzi, że przyspawałem się do stołka, a to nie jest prawda - mówi.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wideo
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska