Największym wyzwaniem w trakcie powstawania szpitala tymczasowego w Centrum Wystawienniczo-Kongresowym w Opolu było znalezienie chętnych do pracy lekarzy oraz wyposażenie placówki w sprzęt. Do szpitala trafiali bowiem bardzo ciężko chorzy pacjenci, często wymagający wspomagania oddychania.
Pozyskiwany sprzęt pochodził m.in. z Rządowej Agencji Rezerw Strategicznych, która wyposażyła szpital w sprzęt ratujący życie.
- Dostawy sprzętu były natychmiastowe, dzięki perfekcyjnej współpracy z prezesem RARS Michałem Kuczmierowskim. Gdy składaliśmy zapotrzebowanie na respiratory, w kolejnym tygodniu już trafiały do naszego szpitala. Był to sprzęt na najwyższym światowym poziomie, bardzo drogi i chętnych do niego było bardzo wielu – mówi wojewoda Sławomir Kłosowski.
Teraz, po półtora roku użytkowania sprzęt zostanie zinwentaryzowany i co najważniejsze – nadal pozostanie na Opolszczyźnie.
- Będziemy zastanawiali się nad jego sprawiedliwą, uczciwą i transparentną dystrybucją do wszystkich szpitali na Opolszczyźnie, które będą zgłaszały takie zapotrzebowanie. Zasoby, które nie znajdą chętnych, zostaną zwrócone, ale już teraz podmioty lecznicze wyrażają zainteresowanie – wyjaśnia wojewoda Kłosowski.
Drugim źródłem pozyskiwania sprzętu były bezpośrednie zakupy z funduszu covidowego, które były uzgadniane z dyrekcją Uniwersyteckiego Szpitala Klinicznego w Opolu, który zarządzał szpitalem tymczasowym.
- To, co jest najważniejsze dla pacjentów z Opolszczyzny, to że ten sprzęt również z nami pozostanie. Na tym zależało mi najbardziej, aby zakupiony sprzęt pomagał również po pandemii. To jest właśnie wartość dodana w postaci sprzętu dla województwa opolskiego – podkreśla wojewoda opolski.
W Pile rozmawiano o przyszłości szpitali
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?