Nowozelandczycy szukają w Łambinowicach śladów swoich przodków

Krzysztof Strauchmann
Krzysztof Strauchmann
Lynda Hill z mężem Jamesem oraz Anną Wickiewicz na terenie Centralnego Muzeum Jeńców Wojennych w Łambinowicach.
Lynda Hill z mężem Jamesem oraz Anną Wickiewicz na terenie Centralnego Muzeum Jeńców Wojennych w Łambinowicach. Krzysztof Strauchmann
W Lamsdorf w czasie II wojny więziono około 300 tys. jeńców, z czego 48 tys. pochodziło z Anglii, Kanady i Nowej Zelandii.

Prawie co tydzień przyjeżdżają do nas turyści z Nowej Zelandii, szukający śladów swoich ojców czy dziadków, którzy w czasie wojny byli jeńcami wojennymi stalagu VIII B/344 w Lamsdorf - mówi Anna Wickiewicz, kierownik działu oświatowo-wystawienniczego Centralnego Muzeum Jeńców Wojennych w Opolu - Łambinowicach.

Wczoraj, już po raz trzeci od 2007 roku, muzeum w Łambinowicach odwiedziła Lynda Hill z Nowej Zelandii. Jej ojciec, James Craig, był więźniem obozu w latach 1941- 1944.

- Tato służył w armii nowozelandzkiej w korpusie medycznym jako sanitariusz - opowiada Lynda Hill. - Walczył w Grecji, Egipcie, na Krecie. Wpadł w niewolę, ale udało mu się uciec, po czym złapano go kolejny raz.

James Craig miał trochę więcej szczęścia od swoich współtowarzyszy. Jako sanitariusz w grudniu 1944 roku odzyskał wolność w ramach tzw. repatriacji, czyli wymiany jeńców chorych i niezdolnych do pracy. Z obozu zabrał wykonywane tu przez siebie dla zabicia czasu pierścienie i broszkę.

Robił je z trzonków od... szczoteczek do zębów. Lynda Hill przekazała te rzeczy dla muzeum po swoich wcześniejszych wizytach w Polsce. Można je obejrzeć na wystawie w Opolu i Łambinowicach.

- Ojciec zmarł w 1985 roku - opowiada Lynda Hill. - O swoim pobycie w obozie jenieckim wspominał bardzo mało. Chciał raczej o tym zapomnieć. Więcej dowiedziałam się od jego przyjaciela albo z fotografii. Teraz żałuję, że nie mogłam go tu przywieźć i o wszystko wypytać. Sama przyjeżdżam tu, żeby zrozumieć, jak te lata wpłynęły na jego późniejsze życie.

W Lamsdorf w czasie II wojny więziono około 300 tys. jeńców, z czego 48 tys. pochodziło z Anglii, Kanady i Nowej Zelandii.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska