Przypomnijmy - w piątek o godzinie 15 w galerii VIVO! zranił dwoma nożami dziesięć osób, z których jedna osoba zmarła na skutek odniesionych ran.
Po usłyszeniu prokuratorskich zarzutów Konrad K. został przewieziony z Prokuratury Rejonowej do aresztu. O godzinie 14 rozpocznie się posiedzenie sądu, który zdecyduje o jego tymczasowym aresztowaniu.
Z dziennikarzami spotkał się broniący nożownika z urzędu mecenas Leszek Augustyn. Powiedział, że jego klient, 27-letni mężczyzna, przyznał się do winy i „raczej żałował tego, co zrobił” - jak się wyraził mecenas. Napastnik tłumaczył, że na jego stan psychiczny wpływ miały problemy rodzinne, rozstanie z żoną, która odeszła od niego z dwuletnim dzieckiem. Jest w trakcie rozwodu. Nie pije alkoholu od dłuższego czasu.
CZYTAJ: Nożownik w galerii VIVO! w Stalowej Woli. Wszystko o dramacie [RAPORT NA BIEŻĄCO]
- Był bardzo spokojny, wyważony, udzielał krótkich konkretnych odpowiedzi. Jego tłumaczenie jest jednak chaotyczne, mówił, że czuje się zastraszany, że był przekonany, że będzie zaatakowany. Odniosłem wrażenie, że jest jedną noga na innym świecie - powiedział mecenas.
Mężczyzna, który doprowadził do śmierci kobietę, a ranił dziewięć osób w Galerii VIVO, może być izolowany lub otrzymać wyrok dożywotniego pozbawienia wolności.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?