Projekt nyskiego bonu wychowawczego jest już dopięty na ostatni guzik. 10 listopada będą głosowali nad nim miejscy radni. Jeśli projekt uchwały przejdzie, a na to się zanosi, Nysa zostanie pierwszym miastem w Polsce, gdzie rodzice dostaną co miesiąc 500-złotowy bon na drugie i każde kolejne dziecko. Nyski bon wychowawczy ma być jednym z lekarstw na dramatycznie niski wskaźnik dzietności w gminie oraz postępujące od niemal dwóch dekad wyludnienie.
– Przez województwo opolskie przechodzi demograficzne tsunami. Szczególnie dotyczy ono Nysy, bo na 7 osób wyjeżdżających z Opolszczyzny, 4 pochodzą z naszej gminy. Na 1000 mieszkańców gminy rodzi się zaledwie 7 dzieci – alarmuje Kordian Kolbiarz, burmistrz Nysy.
Nyski program bonów jest unikatowym i najszybciej wdrożonym projektem w skali kraju. To właśnie w gronie nyskich ekspertów z Innowacyjnej Nysy zrodził się pomysł bonu, który w kampanii prezydenckiej i parlamentarnej podchwycili Andrzej Duda i Beata Szydło. Projekt nyskiego bonu był już zresztą szeroko omawiany z prezydenckim sztabem. Okazuje się jednak, że Nysa wyprzedzi rząd, który nie zdąży z wypłatą ogólnopolskiego bonu od 2016 roku.
Żeby skorzystać z pomocy, rodzina będzie musiała spełnić szereg warunków. Szczegóły w papierowym wydaniu Nowej Trybuny Opolskiej
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?