Nysa. Zmienił się rozkład jazdy MZK

Klaudia Bochenek [email protected] 77 44 80 041
Zmiany w obowiązującym od lutego rozkładzie jazdy nie są drastyczne, ale warto je sprawdzić chociażby po to, by dowiedzieć się, że od kilku dni „siódemka” jeździ ulicą Słowiańską. (fot. Klaudia Bochenek)
Zmiany w obowiązującym od lutego rozkładzie jazdy nie są drastyczne, ale warto je sprawdzić chociażby po to, by dowiedzieć się, że od kilku dni „siódemka” jeździ ulicą Słowiańską. (fot. Klaudia Bochenek)
Od minionej środy obowiązuje nowy rozkład jazdy Miejskiego Zakładu Komunikacji. Jest mniej linii, ale za to więcej kursów, o które prosili pasażerowie.

Na przykład wszystkie kursy linii numer 5 w kierunku Suszkowic są przedłużone do Otmuchowa przez Wójcice, a kursy linii nr 12 w kierunku Kijowa są przedłużone do Jarnołtowa. W związku z wydłużeniem tras uległy zmianie godziny kursowania niektórych autobusów nr 5 i 12 - tłumaczy Radosław Tyczyński, kierownik działu przewozów MZK w Nysie, gdzie od kilku dni obowiązuje nowy rozkład jazdy.

Zobacz: Nysa. Dziewięć nowych niskopodłogowych autobusów trafiło do zajezdni MZK

Jak tłumaczy szef przewozów zmiany wprowadzone zostały głównie ze względu na pasażerów i sołtysów wsi, którzy narzekali na brak połączeń z Nysą w ciągu całego dnia. - Dostawaliśmy mnóstwo pism, monitów, by puszczać więcej autobusów.

Zwłaszcza między godziną 8 rano a wczesnym popołudniem. Stąd też zwiększyliśmy liczbę kursów w niektórych miejscach nawet trzykrotnie - dodaje Tyczyński.

Ponieważ jednak limit kilometrów ani tym bardziej budżet MZK nie wzrósł, równocześnie ze zwiększeniem kursów trzeba było zredukować liczbę linii: z czternastu do sześciu, a przy okazji je wydłużyć.

- Nie należy się jednak obawiać, że nie dotrzemy na miejsce, bo większość autobusów jeździ tak samo, jak do tej pory - zapewnia kierownik. - Warto jednak na wszelki wypadek przyglądać się rozkładom jazdy, bo na przykład „siódemka”, która do tej pory nie jeździła przez ulicę Słowiańską, od lutego tamtędy kursuje.

Pasażerowie póki co nie narzekają na nowy rozkład, większość z nich nawet za bardzo nie zorientowała się, że takowy zaczął obowiązywać.

Zobacz: PKS Nysa. 40 procent kursów nie przynosi dochodów

Co do jednego natomiast są zgodni: przydałby się jakiś dodatkowy kurs do nowowybudowanej Castoramy. - To prawie koniec miasta - mówi pani Elżbieta, jedna z nysanek. - Jeśli ktoś nie ma samochodu, a chciałby zrobić w sklepie jakieś zakupy, to ciężko byłoby mu dotrzeć do najbliższego przystanku.

MZK nie wyklucza, że dodatkowy kurs do Castoramy mógłby powstać i skierował w tej sprawie pismo do szefostwa firmy. Na razie pozostało bez odpowiedzi.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska