Nyscy uczniowie dokształcali się na kursach praktycznych

Powoli zaczynam rozglądać się za pracą, a zdobyte tutaj uprawnienia elektryka na pewno mi pomogą. W końcu pozwalają mi na automatyczne podjęcie pracy w zawodzie bez żadnych dodatkowych kursów - cieszy się Patryk Hapanowicz, uczeń III ostatniej klasy przy Zespole Szkół Mechanicznych.

Patryk jest jednym z 507 uczniów szkół zawodowych z terenu nyskiego powiatu, którzy wzięli udział w projekcie Wysokie kwalifikacje - moja lepsza przyszłość organizowanym przez nyskie Centrum Kształcenia Praktycznego przy wsparciu urzędu marszałkowskiego. Chodziło w nim o to, by za blisko 500 tysięcy złotych przeszkolić kończącą szkołę młodzież na tyle, by lepiej radziła sobie na rynku pracy, miała konkurencyjne kwalifikacje.

- Udało się nam przeprowadzić 33 kursy kwalifikacyjne i wystawić 127 certyfikatów - mówi Henryk Mamala, dyrektor CKP w Nysie. - Ci uczniowie mają już w kieszeni uprawnienia spawacza, elektryka, operatora wózków widłowych i inne. Z takim dokumentem na pewno będzie im łatwiej.

Mamali zależało bowiem, aby zmienić nastawienie pracodawców do absolwentów szkół zawodowych. Żeby w końcu uwierzyli, że po zawodówce mogą mieć naprawdę dobrych fachowców. - Dlatego tez zaprosiliśmy organizację zrzeszającą przedsiębiorców do komisji egzaminacyjnych - tłumaczy pan Henryk.

- Chcieliśmy, aby pracodawcy mogli sami ocenić efekty szkolenia i osiągnięcia swoich przyszłych potencjalnych pracowników. A najpilniejszym uczniom dać coś więcej niż tylko świadectwo ukończenia kursu. Stąd ten certyfikat kompetencji zawodowych.

Oprócz przeszkolonych młodych ludzi, których zdobyte uprawnienia są chyba najlepszym efektem projektu, CKP zdobyło coś jeszcze. To nowoczesne pomoce dydaktyczne, oprogramowanie, doposażenie spawalni i sprzęt multimedialny. To wszystko na stałe zostanie już w tamtejszych pracowniach i w przyszłości na pewno przyda się kolejnym pokoleniom zawodowców.