Nysie powódź nie grozi

Klaudia Bochenek
Klaudia Bochenek
Tak przynajmniej zapewnia rzecznik prasowy nyskiej gminy Artur Pieczarka. Z komunikatów RZGW, nyskiego zbiornika i straży również wynika, że sytuacja w Nysie jest dobra.

- Zmniejszyły się dopływy do nyskiego zbiornika retencyjnego do 97 metrów sześciennych na sekundę, a dwa dni temu dochodziły do 150 - informuje Pieczarka. - Sam zbiornik również ma sporą rezerwę, bo wypełnienie sięga zaledwie 66 mln m sześc..

Zrzut wody do rzeki Nysy Kłodzkiej zmniejszony został do 40 m sześc./s ze względu na wysoki stan Odry. Chodzi o to, by nie pogarszać sytuacji podtopionych już przez nią miast i wsi.

Nyscy włodarze już teraz zastanawiają się, w jaki sposób pomóc poszkodowanym w innych opolskich gminach. O tej sprawie rozmawiać będą radni na jutrzejszej sesji rady miejskiej.

Również powiat gotowy jest nieść wsparcie. Starosta nyski Adam Fujarczuk zapewnił, że jeśli zajdzie taka potrzeba, to może wysłać na zalane tereny kilka zastępów straży pożarnej lub udostępnić karetkę pogotowia.

Powódź na Opolszczyźnie. Najnowsze informacje
Natomiast burmistrz Otmuchowa Jan Woźniak ma już przygotowane miejsca noclegowe w ośrodku w Sarnowicach, które ewentualnie mógłby udostępnić powodzianom.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska