O. Adam Żak: Przypadki pedofilii należy zgłaszać do prokuratury

Krzysztof Ogiolda
Krzysztof Ogiolda
o. Adam Żak SI podczas spotkania w auli seminaryjnej w Opolu.
o. Adam Żak SI podczas spotkania w auli seminaryjnej w Opolu. Krzysztof Ogiolda
O. Adam Żak, jezuita, jest mianowanym przez Konferencję Episkopatu Polski koordynatorem ds. ochrony dzieci i młodzieży. Dziś w auli seminaryjnej poprowadził zajęcia dla kapłanów z diecezji opolskiej.

Temat sesji brzmiał: „Odpowiedź Kościoła na wykorzystywanie seksualne małoletnich przez niektórych duchownych". Składała się ona z dwóch wykładów: Historyczno-teologiczne przesłanki odpowiedzi Kościoła oraz Dlaczego i jak działają sprawcy i jakie skutki ponoszą ofiary oraz co z tego wynika dla Kościoła?

Przed spotkaniem o. Żak odpowiadał przez kilka minut na pytania dziennikarzy.

Jak skutecznie przeciwdziałać wykorzystywaniu seksualnemu wobec nieletnich?
- pytali dziennikarze.
Pierwsza rzecz to jest edukacja. Wszystkich dorosłych, którzy mają do czynienia z małoletnimi. Edukacja działa prewencyjnie, czyli trzeba wiedzieć, jakie są oznaki wykorzystania, profile sprawców itd. Trzeba mieć świadomość, że te sprawy mogą się wydarzyć wszędzie. Te przestępstwa się nie wydarzają, bo ktoś wyskoczył zza krzaka. Większość wykorzystania seksualnego dokonuje się w relacjach zaufania. W rodzinach, w różnym stopniu pokrewieństwa i bliskości. W miejscach, gdzie dzieci i młodzież się obracają. Uczą się, korzystają z zajęć pozalekcyjnych. Wszędzie tam, gdzie są nawiązywane relacje zaufania. Tak samo jest, gdy chodzi o duszpasterstwo, kapłanów i szerzej ludzi pracujących w Kościele.

Jaka jest procedura, kiedy istnieje poważne podejrzenie, że kapłan jest sprawcą?
Niezależnie, czy sprawcą jest ksiądz, czy ktoś inny, procedura jest prosta. Należy w każdym wypadku popełnienia przestępstwa powiadomić prokuraturę. To jest ścisły obowiązek prawny zagrożony karą trzech lat więzienia. Kościół jest żywo zainteresowany, by każdy przypadek dotyczący duchownego został zgłoszony do jego przełożonego kościelnego.

I wtedy biskup powinien informować prokuraturę?
W każdej diecezji jest delegat biskupi ds. ochrony dzieci i młodzieży i do niego się taki przypadek zgłasza. Na stronie diecezji opolskiej też nazwisko i kontakt do takiego delegata jest podane. Delegat podejmuje interwencję, a jeśli podejrzenie o przestępstwo nie zostało zgłoszone do prokuratury, informuje ofiarę i jej opiekunów prawnych, że jest taki obowiązek i on do prokuratury taki fakt zgłasza.

Księdza się w takim momencie zawiesza?
Karać przed udowodnieniem winy nie można. Ale jeśli jest podejrzenie prawdopodobne, sędzia stosuje środki zapobiegawcze, a Kościół odsuwa takiego księdza od pracy – od kontaktów z dziećmi i młodzieżą i podejmuje inne decyzję, by odseparować podejrzanego od ofiar. By nie mógł szkodzić.

Spotkał się ojciec z przypadkami, że posądzenie było fałszywe?
Posądzeń nieprawdziwych jest w skali całego Kościoła i w moim doświadczeniu niewiele. Choć nie mówię, że ich nie ma. W całym Kościele w okresie największego kryzysu w Stanach Zjednoczonych i potem, oskarżeń fałszywych było mniej niż 5 procent, a to oznacza, że 95 procent było prawdziwych. Oczywiście całe postępowanie – zarówno prokuratorskie, jak i sądowe – musi udowodnić winę. Póki nie jest ona udowodniona, domniemanie niewinności musi być zachowane.

Przez wiele lat ten problem był wyciszany. Dziś mówi się o nim – także w Kościele – głośno. Przypadki nadużyć zgłaszają ofiary czy otoczenie?
Przypadki starsze, historyczne, zgłaszają najczęściej ofiary. Przypadki nowsze dotyczące osób małoletnich lub takich, które są dorosłe od niedawna, zasadniczo zgłaszają rodzice, szkoła lub inne instytucje, gdzie taki fakt został zauważony.

Szerszy wywiad z o. Adamem Żakiem w jednym z czerwcowych magazynów nto.

OPOLSKIE INFO - 8.06.2018

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wideo
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska