Grzegorzewski do nich należy. On ukształtował nowe wyobrażenie o przestrzeni teatralnej, a także o twórczych możliwościach teatralnych klasyki polskiej.
Niestety, w tym roku nie udało się do Opola sprowadzić przedstawienia Grzegorzewskiego. Organizatorom festiwalu bardzo zależało na pokazaniu "Hamleta" Wyspiańskiego, ale spektakl jest tak mocno wpisany w architekturę dużej sceny Teatru Narodowego w Warszawie, że jego przeniesienie okazało się niemożliwe.
Studenci pytali także o głośną współczesną dramatopisarkę Sarah Kane.
- Bardzo wysoko oceniam jej twórczość. To nadzwyczaj utalentowana autorka, ale niestety bardzo źle odbierana w Polsce - uważa Grzegorz Niziołek. - Wrzucono ją wraz z innymi autorami do worka z napisem "brutaliści". Kane stała się w Polsce emblematem brutalizmu i znakiem teatru efekciarskiego. W środowisku teatralnym wielu ludzi wybrzydza na jej temat, powtarzając stereotypowe określenia o epatowaniu seksem i okrucieństwem, nie znając jednak jej tekstów. Nawet Mikołaj Grabowski, obejmując dyrekcję Starego Teatru w Krakowie, mówił do dziennikarzy: "Nie bójcie się, tu nie będzie żadnej Sarah Kane".
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?