Ogień pojawił się około 5.42 na parterze budynku wielorodzinnego przy ulicy Katowickiej. - Poszkodowana została jedna osoba, jednak ogień udało się ugasić, nim rozprzestrzenił się na całe mieszkanie. Spaleniu uległa jedynie wersalka - mówi nam dyżurny stanowiska kierowania Opolskiego Komendanta Państwowej Straży Pożarnej.
Strażacy, jak relacjonują czytelnicy nto, potrzebowali około 3-4 minut, by wjechać na podwórko bloku znajdującego się przy ul. Katowickiej 1-3.
Wszystko przez szlaban, który z kolei jest w zarządzie wspólnoty mieszkaniowej bloku znajdującego się obok - przy ul. Armii Krajowej 11-13.
- Wóz musiał czekać, aż ktoś operujący pilotem łaskawie wstanie i otworzy szlaban... To mogło doprowadzić do nieszczęścia! - słyszymy.
Mundurowi potwierdzili nam, że faktycznie mieli utrudniony dojazd do miejsca akcji. Mieszkańcy pytają: czy nie można uniknąć podobnych sytuacji w przyszłości?
O to chcieliśmy zapytać zarządcę drogi dojazdowej, na terenie której postawiono szlaban - Wspólnotę Mieszkaniową Armii Krajowej 11-13A, reprezentowaną przez firmę Zarządca Sp. z o.o. z Opola.
W sekretariacie poinformowano nas jednak, że "firma nie chce komentować sprawy".
- To przykre, że ci, którzy postawili szlaban nie chcą podjąć rozmowy nad usprawnieniem tego rozwiązania. Tu chodzi przecież o nasze bezpieczeństwo - zarówno osób z Katowickiej 1-3, jak i Armii Krajowej 11-13 - mówią mieszkańcy.
Do sprawy wrócimy.
Hezbollah w chaosie
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?