Nazywam się Regina Mac. Kapitanem jestem. Należałam najpierw do wojskowej służby kobiet, a potem w WIN-ie (Wolność i Niepodległość - red.), śladem dwóch braci AK-owców. Cała moja rodzina jest patriotyczna. Jeszcze przed wojną brat należał do "strzelców" (Legionów Strzeleckich - red.) - opowiadała nam uczestniczka niedzielnej uroczystości, jedna z nielicznych już żyjących w Opolu kombatantów.
Na stronie polskiedziedzictwoslaska.pl można przeczytać biografię pani Reginy. Urodziła się 9 czerwca 1929 r. w Rykach na Lubelszczyźnie w rodzinie o tradycjach patriotycznych.
Już jako uczennica szkoły podstawowej działała w konspiracji jako kurierka i sanitariuszka.
- Nosiłam żołnierzom korespondencję konspiracyjną, jedzenie, lekarstwa i czystą bieliznę - wspominała. - To były straszne czasy. Nie mogliśmy normalnie chodzić do szkoły. Chodziłam na tajne komplety.
Jako 16-latka we wrześniu 1945 r. złożyła przysięgę wojskową i walczyła jako łączniczka ps. „Rysia” przed ppr. Wacławem Kuchnio ps. „Spokojny”, zaufanego zastępcy „Orlika”.
- Front zbliżył się do Polski i zaczęły się aresztowania AK-owców. Znów las był ich przymierzem - opisywała pani Regina.
Na Opolszczyznę trafiła w 1950 r., najpierw do Grodkowa, a potem Opola, gdzie pracowała w zakładach drobiarskich.
Współczesnym nastolatkom pani Regina podpowiada, żeby szanowali to, co mają, żeby nie zmarnowali szczęśliwych pięknych lat, żeby uczyli się, uprawiali sport, żeby pamiętali o wojnie, żeby nigdy nie doszło do powtórki.
W przemówieniu pod pomnikiem Bojownikom o Polskość Śląska Opolskiego wicewojewoda opolski Violetta Porowska przypomniała historię ataku faszystowskich Niemiec na Polskę.
- Od świcie 1 września 1939 roku padły bomby na nieodległy Wieluń i pociski na Westerplatte - mówiła wicewojewoda. - Polska zaatakowana z dwóch stron, a porzucona przez niby-sojuszników, nie miała szans. Do 1945 roku zginęło niemal 6 mln Polaków, aż 16 procent przedwojennej ludności kraju. Żaden inny kraj nie poniósł tak ogromnych strat w tej wojnie - podkreślała wicewojewoda.
Pod odczytaniu apelu poległych uczestnicy uroczystości złożyli kwiaty i zapalili znicze przed pomnikiem. W ten sposób oddali cześć poległym.
Wicewojewoda zaprosiła kombatantów na obiad, gdzie wręczyła przyznane przez zarząd główny Związku Kombatantów RP i Byłych Więźniów Politycznych medale "za wybitne zasługi" dla: Ryszarda Czerwińskiego, Janusza Koziarskiego i Jana Potoczonego oraz Gwiazdy pamięci "Polska Niepodległa 1918": por. Henryka Kosidło, por. Edwarda Królickiego i Mirosława Żarczyńskiego.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?