Od 1 stycznia będzie problem z dyżurami aptek w powiecie nyskim. Co się stało?

Krzysztof Strauchmann
Archiwum
Starostwo w Nysie nie może przygotować planu dyżuru aptek w 2019 roku w Otmuchowie, Paczkowie i Głuchołazach. Aptekarze nie chcą tam pełnić dyżurów.

- Jedna apteka dyżurna na cały tak duży powiat, to zdecydowanie za mało. Niektórzy mieszkańcy nie mają możliwości, żeby dojechać 30 kilometrów w nocy do Nysy po lekarstwo - komentuje Henryka Wołochacz, naczelnik Wydziału Bezpieczeństwa i Polityki Społecznej w starostwie powiatowym w Nysie.

Nyskie starostwo nie może przygotować planu dyżuru aptek na rok 2019, bo sami aptekarze nie chcą dyżurować w nocy. Twierdzą, że to nieopłacalne. Choć w nocy apteki pobierają wyższe marże za sprzedawane artykuły, to koszt zatrudnienia wykwalifikowanego pracownika na noc jest znacznie wyższy niż przychody ze sprzedaży.

Aptekarze dowodzą także, że w miejscowości gdzie nie ma nocnej i świątecznej opieki medycznej, taki dyżur jest niepotrzebny, bo chory i tak pojedzie do miasta powiatowego po pomoc lekarską.

W całym powiecie nyskim od 1 stycznia czynna przez 24 godziny i 7 dni w tygodniu jest więc tylko jedna apteka - Lekosfera w Kauflandzie przy ul. Piłsudskiego w Nysie.

Starostwo zaprosiło na 3 stycznia wszystkich właścicieli aptek w trzech miastach na spotkanie z udziałem przedstawiciela Izby Aptekarskiej. Podobne problemy występowały już wcześniej, ale zawsze udało się je załagodzić. Władze liczą, że w czasie spotkania dojdzie do porozumienia.

FLESZ - Co pracownik może robić na zwolnieniu lekarskim

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wideo
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska