Od pomysłu do sukcesu

Nie brakowało malkontentów, którzy nie wróżyli opolskiej uczelni sukcesu. Trudno im się nawet dziwić. Polską przypadłością są bowiem często inwestycje chybione, albo pozostające w sferze planów, lub owszem realizowane, ale z poślizgiem, odkładane z powodu braku pieniędzy czy innej niemocy. Tymczasem uniwersytetowi się udało.

Sukces ma wielu ojców i tak jest i w tym przypadku. Udało się nie tylko dzięki wielkiej determinacji środowiska akademickiego, zmobilizował się cały region, pomocy nie odmówiły samorządy. Pierwszych 100 studentów medycyny w Opolu dziś rozpoczyna naukę. A władze regionu już powinny główkować, jak ich po studiach tu zatrzymać.