Odra Brzeg pokonała Artego Bydgoszcz 66-62

fot. Roman Baran
W pierwszej rundzie w Brzegu Brittany Denson (w środku)  walczyła z Magdaleną Rzeźnik (z prawej). Podobnie było wczoraj.
W pierwszej rundzie w Brzegu Brittany Denson (w środku) walczyła z Magdaleną Rzeźnik (z prawej). Podobnie było wczoraj. fot. Roman Baran
Po bardzo zaciętym meczu Odra wygrała na trudnym terenie w Bydgoszczy. Nasza drużyna do końca nie mogła być pewna swego.

Protokół

Protokół

Artego Bydgoszcz - Odra Brzeg 62:66 (18:12, 12:21, 15:17, 17:16)
Artego: Rzeźnik 3 (1x3), Crisman 16, Chomać 14, Payne 16, Young 8, Kaja 2, Myśków, Płóciennik 3, Parus, Hołownia. Trener Adam Ziemiński.
Odra: Małaszewska 3, Sepulveda 11 (1x3), Stewart 20 (1x3), Buszta 5, Żyłczyńska 2, Denson 17, Daniel 6 (2x3). Trener Jarosław Zyskowski.
Sędziowali: Artur Fiedler (Poznań) i Bartłomiej Wojdak (Łódź). Widzów 300.

Po trzech porażkach z rzędu szkoleniowiec Artego Adam Ziemiński stwierdził, że "w końcu trzeba coś wygrać". Miał na myśli brzeską Odrę, ale srodze się pomylił. Jego zespół, walczący o utrzymanie się w ekstraklasie, przegrał wczoraj po raz czwarty. W zespole zabrakło jego liderki, kontuzjowanej Ryan Coleman.

Początek meczu nie zapowiadał jednak takiego obrotu spraw. W pierwszej kwarcie Artego osiągnęło sześciopunktową przewagę, jednak w drugiej inicjatywę przejęły już koszykarki Odry. Ciężar gry wzięły na siebie Xenia Stewart i Brittany Denson.

Stewart była nie tylko skuteczna w ataku, ale świetnie grała też w defensywie, notując w sumie aż 12 zbiórek, w tym dziesieć w obronie. Niewiele ustępowały jej w tym elemencie Denson - 10 zbiórek i Jazmine Sepulveda - siedem. Oba zespoły miały podobną skuteczność w rzutach za dwa punkty, gorzej natomiast obu wychodziły, a raczej nie wychodziły, rzuty z dystansu.

Po trafieniach Natalii Małaszewskiej i Eweliny Buszty, która popisała się też kilkoma przechwytami, przewaga Odry wzrosła do pięciu punktów (44:39) i mimo świetnej gry Lori Crisman, brzeżanki utrzymały ten dystans. Odra kontrolowała przebieg wydarzeń na parkiecie, a po trójce Justyny Daniel w 37. min prowadziła 63:56. Artego próbowało szukać swojej szansy w faulach, jednak brzeżanki trafiały osobiste i to im przypadło zwycięstwo.

- Pod koniec meczu Artego nie trafiło z kontry przy naszej trzypunktowej przewadze - powiedział Jarosław Zyskowski, trener Odry. - Mój zespół wytrzymał najważniejsze momenty nerwowo i zasłużenie wygrał.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska