Odra czy Kup? Dla kogo 30 tys zł?

Marcin Sagan
Marcin Sagan
Napastnik Odry Dawid Wolny (czerwona koszulka) w najbliższą sobotę nie zagra w meczu na szczycie 3 ligi z Polonią Bytom, bo musi pauzować za nadmiar żółtych kartek. Z pewnością więc dziś w starciu pucharowym otrzyma szansę na dłuższy występ.
Napastnik Odry Dawid Wolny (czerwona koszulka) w najbliższą sobotę nie zagra w meczu na szczycie 3 ligi z Polonią Bytom, bo musi pauzować za nadmiar żółtych kartek. Z pewnością więc dziś w starciu pucharowym otrzyma szansę na dłuższy występ. Oliwer Kubus
Dziś w Brzegu odbędzie się finał piłkarskiego Wojewódzkiego Pucharu Polski. Zagrają w nim Odra Opole oraz zespół z Kup, a zwycięzca spotkania zgarnie 30 tys. zł. Początek spotkania o godz. 18.00.

Od tego roku każdy z 16 zwycięzców pucharowej rywalizacji w poszczególnych województwach dostanie premię wynoszącą 30 tys. zł. PZPN ciągle stara się podnieść rangę rozgrywek Pucharu Polski i stąd dodatkowa motywacja finansowa. Przegrany natomiast zadowoli się sumą 3000 zł, którą dostanie od OZPN-u.

Zdecydowanym faworytem jest Odra. Oba zespoły dzielą bowiem dwie klasy różnicy.

- Dla nas już sam awans do finału jest dużym osiągnięciem - mówi trener zespołu z Kup Grzegorz Świerczek. - Zimą, kiedy rozlosowane zostały pary ćwierćfinałowe i półfinałowe czułem, że możemy się do niego dostać. W naszej części drabinki z mocniejszych drużyn był tylko Skalnik Gracze, ale wiedziałem, że możemy go pokonać.

Tak się stało i po dogrywce podopieczni trenera Świerczka wygrali. W półfinale natomiast bez konieczności gry wyeliminowali Fortunę Głogówek, bo zespół ten nie przyjechał do Kup na mecz. Drogi do finału wcale jednak nie mieli łatwej, bo jesienią okazali się lepsi od dość mocnych ekip:MKS-u Gogolin, TOR-u Dobrzeń Wielki, a 1/8 finału odprawili z kwitkiem Silesius Kotórz Mały.

Odra też rozegrała o jeden mecz mniej, bo w 1/16 finału wygrała walkowerem z Piastem Strzelce Opolskie, który zrezygnował z gry. Rywali miała jednak trudniejszych. Pokonała Victorię Chróścice, Jedność Rozmierka, w ćwierćfinale ówczesnego lidera 4 ligi - Polonię Głubczyce, a w półfinale (uznawanym za przedwczesny finał) wygrała 4-1 w Zdzieszowicach z także należącym do czołówki 3 ligi Ruchem.

Drużyna z Kup prowadzi w rozgrywkach 1 grupy klasy okręgowej i jest już bardzo blisko awansu do 4 ligi. To oznacza, że ten sezon jest najlepszy w historii tego klubu. Nigdy wcześniej bowiem nie grał on w 4 lidze, ani w finale okręgowego Pucharu Polski.

- Mamy całkiem mocną drużynę, złożoną głównie z chłopaków z Opola - tłumaczy trener Świerczek. - Dlatego też szkoda, że mecz finałowy nie odbywa się w Opolu. Dla wielu moich zawodników, którzy przewijali się przez młodzieżowe zespoły Odry, mecz na stadionie przy ul. Oleskiej byłby dodatkową nobilitacją. Chcemy pokrzyżować szyki rywalom i godnie się zaprezentować w tym finale. Odrę czeka w sobotę niezwykle ważny mecz ligowy z Polonią Bytom i po cichu liczę, że nie będzie grać na sto procent. My będziemy się chcieli przyczaić w defensywie, a swoich szans będziemy szukać w kontratakach. Wolałbym, żeby rywale wyszli w jak najmocniejszym zestawieniu, bo często zdarza się, że ci nominalni rezerwowi mają większą motywację do gry chcąc pokazać się trenerowi. Obojętnie jednak w jakim składzie wyjdzie do gry, to i tak będzie faworytem. Nagroda finansowa za zwycięstwo jest imponująca i rywale z niej na pewno nie zrezygnują.

- Dla nas nie ma meczów ważnych i mniej ważnych - zaznacza szkoleniowiec Odry Zbigniew Smółka. -W perspektywie jest mecz z Polonią i musimy o nim myśleć, ale nie zamierzamy odpuszczać pucharowego starcia. Jeszcze nie zdecydowałem w jakim składzie wyjdziemy. Pewnie trochę zmian będzie, a jeśli zagrają podstawowi zawodnicy, to raczej nie w pełnym wymiarze czasowym.

Przez ostatnie dwa dni Odra, z myślą o meczu pucharowym i ciężkiej końcówce sezonu, przebywała na zgrupowaniu w Turawie. Dziś w jej barwach trudno się spodziewać gry zmagających się z kontuzjami w ostatnim czasie:Sebastiana Dei i Mateusza Perońskiego, a na urazy narzekają też Mateusz Abramowicz i Krzysztof Gancarczyk.

W drużynie z Kup nie zagra natomiast pauzujący za kartki Łukasz Bojar, a z powodu kontuzji pod znakiem zapytania stoją występy Adama Kroka i Szymona Szymkowa.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska