W tym roku awansem zostaną rozegrane dwie kolejki z rundy rewanżowej. Terminarz tak się ułożył, że nasi piłkarze zagrają z zespołami, które walczą o awans do ekstraklasy.
- Choć blisko nam do zimy, to zaczyna się piłkarska wiosna, a wraz z wiosną jak zawsze jest nadzieja - mówi trener Andrzej Prawda.
Po meczu z Piastem zmierzą się w Opolu z Wisłą Płock.
Rzut oka na tabelę wskazuje, że to Piast jest faworytem niedzielnego spotkania. Piast w tym sezonie spisuje się nadspodziewanie dobrze. Aktualnie może pochwalić się znakomitą passą. Od czternastu spotkań jest bowiem niepokonany.
- Wcale to jednak nie znaczy, że nie możemy pokusić się o niespodziankę - uważa Prawda. Każdy punkt będzie cenny i przybliży nas do celu jakim jest jak najszybsze zapewnienie sobie utrzymania w lidze.
Dotychczas gliwiczanie doznali tylko dwóch porażek. Obok Lechii Gdańsk pokonała ich tylko, na inaugurację sezonu..., Odra. To też jest argument za tym, że opolanie mogą sprawić sensację.
Pod względem kadrowym nasza drużyna wygląda dobrze. Trener będzie mógł skorzystać z wszystkich zawodników, jakich ma w kadrze. Zupełnie inaczej jest w zespole gliwickim. Z powodu kartek nie zagrają dwaj podstawowi zawodnicy: Jarosław Kaszowski i Marcin Nowak. Kontuzje leczy natomiast czterech kolejnych graczy: Rafał Andraszak, Adam Kompała, Łukasz Krzycki i Paweł Gamla. Ich występ jest więc bardzo niepewny.
- Nawet nie chcę słuchać o problemach Piasta - zaznacza trener Prawda. - Oni mają tak szeroką kadrę, że są w stanie zapełnić luki. Nie możemy więc myśleć o ich osłabieniach, bo to nas może zdekoncentrować.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
