Odra Opole odpadła z Pucharu Polski

fot. Mariusz Matkowski
Chorzowianie od początku meczu groźnie atakowali.
Chorzowianie od początku meczu groźnie atakowali. fot. Mariusz Matkowski
Nasz zespół w 1/8 finału przegrał na własnym stadionie z siódmą drużyną Ekstraklasy - Ruchem Chorzów 0-2.
1/8 Pucharu Polski: Odra Opole-Ruch Chorzów 0-2.

Odra Opole-Ruch Chorzów

- Styl w tym meczu nie był najważniejszy, celem było przejście Odry - mówił pomocnik Ruchu, pochodzący z Brzegu Marcin Nowacki. - Mecz ustawiła szybko strzelona przez nas bramka i później grało się nam łatwiej. Jesteśmy już w ćwierćfinale i nie ukrywam, że marzy się nam finał u nas, na Stadionie Śląskim.

Chorzowianie od początku ruszyli do ataku. W 8. min w dobrej sytuacji spudłował Marcin Sobczak, ale kilka minut później trafił on do siatki po dokładnym dośrodkowaniu Michała Pulkowskiego. Opolanie protestowali twierdząc, że chwilę wcześniej faulowany był Marcel Surowiak, ale skończyło się tylko na żółtych kartkach dla Surowiaka i Marcina Józefowicza.

Gospodarze powinni wyrównać w 45. min. Piłka spadła na nogę Tomasza Copika na 10 metrze, ale ten strzelił wprost w Roberta Mioduszewskiego.

- To mógł być ważny moment - oceniał Copik. - Gdybym strzelił bramkę do szatni, moglibyśmy mieć nadzieję na lepszy wynik. Źle trafiłem w piłkę. Ruch był jednak drużyną dojrzalszą i zasłużenie wygrał.

Drugi gol padł w 63. min. W polu karnym Pavola Balaza podcinał Pape Samba Ba, a skutecznym egzekutorem jedenastki był Wojciech Grzyb.

W końcówce Ruch mógł podwyższyć wynik, ale Piotr Ćwielong przegrał pojedynek sam na sam z Marcinem Feciem, a młody Bartłomiej Babiarz spudłował z 10 metrów strzelając praktycznie do pustej bramki.

- Odra postawiła nam trudne warunki - przyznawał szkoleniowiec gości Bogusław Pietrzak. - Mam trochę pretensji do zespołu, bo prowadząc 2-0 powinien grać mądrzej. Sami sobie stwarzaliśmy problemy na boisku.

Na uwagę zasługuje postawa kibiców Odry. Duża ich grupa jeszcze dziesięć minut po meczu śpiewała i wiwatowała na cześć naszych piłkarzy. Można było odnieść wrażenie, że mecz z zespołem, który 14 razy w historii był mistrzem Polski wcale nie został przegrany.

Protokół

Odra Opole - Ruch Chorzów 0-2 (0-1)
0-1 Sobczak 15' (głową, asysta Pulkowski)
0-2 Grzyb 63' (karny)
Odra: Feć - Orłowicz, Ganowicz (78. Uchenna), Odrzywolski, Samba Ba - Rogowski (61. Filipowicz), Surowiak, Copik, Tracz (70. Filipe), Piegzik - Józefowicz. Trener Andrzej Prawda.
Ruch: Mioduszewski - Grzyb, Adamski, Grodzicki, Nykiel (79. Kieruzel) - Nowacki, Baran, Pulkowski, Balaz (72. Mizgajski) - Sobczak (64. Babiarz), Ćwielong. Trener Bogusław Pietrzak.

Sędziował Piotr Pielak (Warszawa). Żółte kartki: Ganowicz, Surowiak, Copik, Piegzik, Samba Ba, Józefowicz - Grodzicki, Grzyb, Nowacki, Ćwielong. Widzów 3000.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska