Przed przerwą opolanie zagrali słabo, brakowało determinacji i walki, a w ciągu 45. min oddali tylko jeden celny strzał. Marek Tracz z rzutu wolnego nie zaskoczył jednak bramkarza z Bielska.
Po przerwie rywale oddali pole Odrze, a ta atakowała. Miała nawet trzy okazje bramkowe, a najlepsze zmarnował aktywny Marcin Józefowicz.
- Uderzałem trzy razy, ale Merda jak magnes przyciągał piłkę i zawsze był na posterunku - opisywał swoje sytuacje Józefowicz. - Najpierw zdecydowałem się na przewrotkę, ale technicznie uderzona piłka trafiła w poprzeczkę. Potem ładnie dogrywał mi Marcin Rogowski, a ja strzelałem głową i nogą. Niestety zawsze w bramkarza, który "fruwał“ między słupkami.
Merda prawdziwą klasę pokazał w 72. min. Najpierw intuicyjnie sparował futbolówkę po strzale Józefowicza, a następnie dobitkę Pawła Odrzywolskiego.
Protokół
Odra Opole - Podbeskidzie Bielsko-Biała 0-2 (0-2)
0-1 Matusiak - 17., 0-2 Matusiak - 45
Odra: Feć - Orłowicz, Ganowicz, Odrzywolski, Samba Ba (46. Monasterski) - Rogowski (79. Surowiak), Tracz, Jaskólski (46. Copik), Piegzik - Józefowicz - Pontus. Trener Andrzej Prawda.
Podbeskidzie: Merda - Cieńciała, Dancik, Szmatiuk, Osiński - Sacha (58. Pater), Matu-siak (75. Hirsz) , Jarosz, Żmudziński - Chrapek (69. Brzezina), Zaremba. Trener Marcin Brosz.
Sędziował Mariusz Złotek (Rzeszów). Żółte kartki: Odrzywolski, Tracz, Piegzik, Surowiak - Jarosz, Brzezina. Widzów 3000.
Więcej > w sobotniej nto
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?