Oglądali, kupowali, wymieniali

Franciszek Kosma
Wczorajsza wakacyjna giełda staroci, zorganizowana przez opolski oddział Polskiego Towarzystwa Numizmatycznego, zgromadziła wyjątkowo wielu wystawców.

Większość stanowili stali bywalcy giełdy, ale przyjechali także nowi, z Krakowa, Wrocławia i Poznania, gdzie rynek kolekcjonerski jest o wiele bogatszy. Dopisali także zwiedzający: kupowali i wymieniali, niektórzy przyszli tylko po to, aby zobaczyć, czy też przypadkiem nie pojawiły się poszukiwane od dawna brakujące do kolekcji przedmioty.

Na jednym ze stoisk można było zobaczyć wiele antykwarycznych wydań książek i czasopism. Wśród nich "Polski kalendarz misyjny 1927 roku", który zawiera "wykaz jarmarków na Śląsku pruskim w prowincji górnośląskiej (Oppeln)", m.in. w Budkowicach Starych, Popielowie Starym i Niemodlinie. "Głos św. Franciszka" z czerwca 1933 roku w rozdziale "Wiadomości i sprawozdania z parafii Śląska Opolskiego" podaje kalendarzyk rekolekcyjny na Górze św. Anny, z wyszczególnieniem, kiedy mogą z nich skorzystać "mówiący po polsku", a kiedy "mówiący po niemiecku".

Na kilku stoiskach rozłożyli się fonokartyści, miłośnicy magnetycznych kart telefonicznych. Pan Stanisław z Krakowa, który zbiera także kalendarzyki, poszukuje kart telefonicznych z wizerunkiem konia, ma ich już ok. 500. Zna kolekcjonerów, którzy poszukują "kaktusów" i "rowerów". Na miłośników zegarków kieszonkowych czekała też bogata oferta: od 25 złotych za współczesny radziecki i 75 złotych w srebrnej kopercie z lat 30., po droższe - szwajcarskie i francuskie. Akwarele - z lat 30., z podanymi nazwiskami artystów - można było kupić za 200 złotych.
Jeden z wystawców przyniósł wiklinowy kosz z różnorodnymi dokumentami dotyczącymi rodziny z Chruścic: były w nim stare fotografie, listy, świadectwa ukończenia szkoły podstawowej z 1916 i 1917 roku. Kolekcjonerów pocztówek zainteresowały dwie ciekawe pozycje z Opola: kolorowa z 1910 roku z wieżą piastowską i z lat 30. przedstawiająca wnętrze restauracji "Katakomben", Georga Henneka (znajdowała się naprzeciwko dworca PKP) i została wydana przez firmę Wilhelma Holubeka z Opola.

Na wczorajszej giełdzie można było zaopatrzyć się także w literaturę, bez której coraz trudniej być pasjonatem zbieractwa: różnorodne albumy, katalogi, fachowe pisma i poradniki. Za jedyne 5 złotych można było nabyć "Kalendarz kolekcjonera 2002", zawierający m.in. aktualny jeszcze ogólnopolski terminarz imprez kolekcjonerskich.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska