Opłaty za śmieci w Opolu. Ratusz chce się wstrzymać

www.opole.pl
Projekt uchwały może pojawić się na sesji dopiero w przyszłym roku, a to dlatego, że ustawa narzucająca samorządom wprowadzenie opłaty jest poprawiana.
Projekt uchwały może pojawić się na sesji dopiero w przyszłym roku, a to dlatego, że ustawa narzucająca samorządom wprowadzenie opłaty jest poprawiana. www.opole.pl
Ratusz chce się powstrzymać z ustaleniem w grudniu stawki za odbiór śmieci. Dlaczego? Ustawa, która to nakazuje, ma się mocno zmienić.

Nowa opłata za śmieci od kilku tygodni rozgrzewa opolan. Wprawdzie ma obowiązywać od 1 lipca 2013 roku, ale do końca grudnia radni powinni przyjąć projekt uchwały regulującej sposób jej podbierania.

Początkowo urzędnicy chcieli, aby opolanie płacili od metra kwadratowego powierzchni mieszkania czy domu. Skrytykowali to jednak mieszkańcy i radni.

Uchwała została więc wycofana, ale miała wrócić na sesję w grudniu już po zakończeniu dodatkowych konsultacji z mieszkańcami.

Tymczasem teraz ratusz skłania się ku innemu rozwiązaniu. Projekt uchwały może pojawić się na sesji dopiero w przyszłym roku, a to dlatego, że ustawa narzucająca samorządom wprowadzenie opłaty jest poprawiana.

- Wreszcie ktoś wsłuchał się w głosy, w tym także nasz, że nowe przepisy zostały źle skonstruowane i to one, a nie my, wywołują konflikty społeczne, nie tylko w Opolu, ale w całym kraju - ocenia Arkadiusz Wiśniewski, wiceprezydent ds. gospodarki.

Ustawa o odpadach znalazła się ponownie w Senacie, gdzie na wspólnym posiedzeniu zebrali się członkowie Komisji Środowiska i Samorządu Terytorialnego. Przyjęto kilkanaście poprawek zaproponowanych przez senatorów, a zaakceptowanych przez Ministerstwo Środowiska.

Te najważniejsze to pomysł różnicowania stawek opłat za odbiór śmieci i możliwość korzystania z różnych metod przy ustalaniu wysokości opłaty.

I to by była fundamentalna różnica, bo obecnie urzędnicy mogą naliczyć opłatę od metra kwadratowego, od ilości zużytej wody bądź od liczby osób zamieszkujących daną nieruchomość, a także wprowadzić ryczałt.
- Problem w tym, że żadna z tych metod nie jest sprawiedliwa, a gdy próbowaliśmy je modyfikować, np. poprzez wprowadzenie maksymalnej wysokości opłaty, zawsze słyszeliśmy od prawników, że to niemożliwe, bo niezgodne z ustawą - opowiada Arkadiusz Wiśniewski.

Senatorowie chcą też, aby mieszkańcy mogli składać deklaracje dotyczące opłaty także za pomocą internetu. Poprawki umożliwiają również finansowanie kupna pojemników i utrzymania ich w czystości z pobranych przez samorząd opłat.

Pierwsza z tych zmian ograniczy biurokrację, druga z kolei wychodzi naprzeciw postulatom m.in. radnych, którzy sugerowali to rozwiązanie.

A to dlatego, że gdyby ustawa utrzymała się w obecnym kształcie, to od 1 lipca 2013 to opolanie musieliby sami się martwić np. o zakup kubła czy jego czyszczenie.

- Senatorowie proponują spore zmiany i w tej sytuacji na razie wstrzymałabym się z podejmowaniem uchwały regulującej sposób naliczania opłaty za śmieci - przyznaje Apolonia Klepacz, wiceprezes firmy Remondis, a kiedyś senator RP. - Opole nie byłoby pierwszą gminą, która podejmie taką decyzję. Sporo samorządów już zdecydowało, że z uchwałą warto poczekać.

Poprawianie ustawy śmieciowej ma być przeprowadzone w ekspresowym tempie i teoretycznie nowe przepisy mogą być przyjęte już na początku 2013 roku.

- Dlatego będę rekomendował prezydentowi wstrzymanie się z uchwałą, by zaproponować opolanom rozwiązanie, które będzie bardziej sprawiedliwe niż metody, jakie obecnie narzucają nam przepisy - zapowiada Arkadiusz Wiśniewski.

Ostateczna decyzja zapadnie w tym tygodniu po konsultacji z radnymi.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska