Opolanie padają ofiarą sieciowych przestępców

Radosław Dimitrow
Radosław Dimitrow
Grzegorz Biernat, informatyk ze Strzelec Opolskich, przyznaje, że takich przypadków jest coraz więcej, a komputerowe wirusy wyrządzają coraz więcej szkód.
Grzegorz Biernat, informatyk ze Strzelec Opolskich, przyznaje, że takich przypadków jest coraz więcej, a komputerowe wirusy wyrządzają coraz więcej szkód. Radosław Dimitrow
Autorzy złośliwego oprogramowania dla uwiarygodnienia swoich komunikatów posługują się nawet symbolem policji.

Pani Anna nie mogła uwierzyć własnym oczom, gdy na ekranie jej laptopa nagle pojawiła się informacja, że został on zablokowany przez policję. Komunikat wypełnił cały pulpit z ikonkami i nic nie dało się zrobić. Mieszkanka Strzelec Opolskich dowiedziała się z niego, że komputer był używany m.in do otwierania "zakazanych stron internetowych", które zawierały elementy pornografii.

- Byłam w szoku, gdy to przeczytałam - mówi. - Najpierw przeraziłam się, że straciłam dostęp do wszystkich moich dokumentów, w tym pracy magisterskiej. A potem zastanawiałam się, kto i kiedy używał mojego laptopa do przeglądania takich stron, bo ja nigdy tego nie robiłam.

W dalszej części komunikatu pani Anna dowiedziała się, że w związku z przepisem o "kontroli informacyjnej oraz zabezpieczeniu informacji" została na nią nałożona kara w wysokości 500 złotych. Żeby odblokować komputer, trzeba ją zapłacić, kupując przez internet specjalny kod.

- Policja nie rozsyła i nigdy nie rozsyłała tego rodzaju komunikatów ani nie nakłada w ten sposób kar - podkreśla Jarosław Dryszcz z opolskiej policji.

Funkcjonariusze zajmujący się zwalczaniem przestępczości komputerowej w opolskiej komendzie dodają natomiast, że jest to zwyczajna próba oszustwa, a komunikat wyświetlany jest przez złośliwe oprogramowanie rozsyłane przez internet.

- Pod żadnym pozorem nie należy w takich przypadkach płacić - ostrzega jeden z funkcjonariuszy, który z racji wykonywanej pracy nie może ujawnić imienia i nazwiska. - W tym przypadku przestępcy nie dość, że podszywają się pod policję, to jeszcze wykorzystują ludzkie słabości. Liczą, że komunikat, w którym pojawia się informacja o oglądaniu stron pornograficznych, wywoła u nich zakłopotanie, i zapłacą okup. W takich przypadkach należy oddać komputer specjaliście, który usunie komputerowego wirusa.

Autorzy złośliwych programów liczą także na to, że część użytkowników, którym rzeczywiście zdarzało się przeglądać strony pornograficzne lub ściągali nielegalną muzykę, skojarzą komunikat z tym faktem i zapłacą.
Złośliwe oprogramowanie, które ostatnio mnoży się w sieci, nosi nazwę "Weelsof". Ale tego typu komputerowych wirusów, domagających się okupu, jest znacznie więcej. Ich autorami są hakerzy, którzy instalują je, wykorzystując luki w oprogramowaniu - to do nich trafiają ostatecznie pieniądze. W zależności od wersji wirusa wygląd komunikatu może się różnić. Te najmniej dopracowane łatwo rozpoznać, bo pisane są łamaną polszczyzną. Na tych najbardziej dopracowanych widnieje natomiast godło Polski, policji oraz loga programów antywirusowych, które rzekomo współpracują z funkcjonariuszami.

Ilu Opolan mogło paść ofiarą autorów tego typu złośliwego oprogramowania? Tego nie wiadomo, bo ludzie rzadko zgłaszają takie przypadki na policję.

Grzegorz Biernat, informatyk ze Strzelec Opolskich, przyznaje, że takich przypadków jest coraz więcej, a komputerowe wirusy wyrządzają coraz więcej szkód.

- Niemal każdego dnia zgłaszają się do mnie ludzie, których komputery odmówiły pracy, właśnie z powodu złośliwego oprogramowania - tłumaczy Biernat. - Autorzy wirusów są natomiast coraz bardziej radykalni w działaniu. W niektórych przypadkach kasują dane lub szyfrują je w taki sposób, że trudno je odzyskać. W innych przypadkach zainfekowane komputery wykorzystywane są do rozsyłania kolejnych wirusów albo dokonywania przestępstw.

W internecie można znaleźć wiele sposobów na to, jak na własną rękę odblokować komputer. Osoby, które nie czują się na siłach, mogą to zlecić fachowcom. Koszt odblokowania i wyczyszczenie takiego komputera nie przekracza zazwyczaj 100 zł. W większości przypadków udaje się także odzyskać dane, które były na komputerze.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska