Opole 2014. Ruszyły próby. Meksykanin zaśpiewa "Wolność, kocham i rozumiem"

Mirela Mazurkiewicz
Mirela Mazurkiewicz
Alicja Majewska, Włodzimierz Korcz.
Alicja Majewska, Włodzimierz Korcz.
Dziś w amfiteatrze pojawiły się ikony polskiej sceny z przebojami, które usłyszymy podczas niedzielnej gali “Wolność, kocham i rozumiem". Tytułowy utwór zaśpiewa... Meksykanin!

Opole 2014. Plejada gwiazd na wtorkowej próbie [zdjęcia]

Niedzielny koncert może być najciekawszym punktem festiwalu, zwłaszcza dla tych, którzy cenią festiwale sprzed lat.

Alicja Majewska zaśpiewa "Odkryjemy miłość nieznaną", Krystyna Janda - "Na zakręcie", a Magda Umer - "Jeszcze w zielone gramy".

Na scenie wystąpi ponad 30 gwiazd,a motywem przewodnim będzie wolność, której 25. rocznicę odzyskania świętujemy.

- Wolność kojarzy mi się z zapachem pomarańczy i mandarynek, które moja mama przywoziła z Czechosłowacji, gdy w Polsce nie można było ich dostać - wspomina Ania Wyszkoni, która zaśpiewa w niedzielę "Szklaną pogodę" legendarnego Lombardu.

Rodowity opolanin Michał Bajor, choć ceni sobie wolność, tęskni za festiwalami sprzed lat. - To były takie czasy, gdzie artysta bisował tak długo, jak chciała publiczność, a festiwal kończył się i o 5.00 nad ranem. A teraz niby mamy wolność, ale jak konferansjer każe zejść ze sceny, to nie ma rady - opowiada. - Plus jest natomiast taki, że teraz ludzie mają szansę spełniać swoje marzenia, nawet te malutkie. Kiedyś na to nie pozwalano.

- W komunizmie nie mogłem śpiewać po angielsku, ale teraz też nie wszystko mi wolno. - mówi Irek Dudek, czyli Shaki'n Dudi. - Mogę natomiast zagwarantować, że w niedzielę zagramy tak, jakby to był nasz ostatni koncert - zapewnia. Shaki'n Dudi zaśpiewa m.in. "Au sza la la la", do którego ma wielki sentyment. - Wtedy miałem 53 lata, teraz o dziesięć więcej, ale nic się nie zmieniłem. Nadal mam dwie lewe ręce i nie lubię domowych obowiązków - przyznaje z rozbrajającą szczerością.

Tytułową piosenkę niedzielnego koncertu, czyli "Wolność, kocham i rozumiem" zaśpiewa Juan Carlos Cano, pochodzący z Meksyku zwycięzca telewizyjnego show "The Voice Of Poland". - Moja żona jest Polką, dlatego sporo mi o Polsce opowiadała - przyznaje piosenkarz, który zaraża otwartością i pozytywną energią. - Wiem, co to była druga wojna światowa, kim był Jan Paweł II i, że w Polsce był komunizm - wylicza jednym tchem.

Juan Carlos Cano kilka lat temu oglądał festiwal w telewizji i marzył, aby tu zaśpiewać. - Moja żona mówiła, że to się chyba nie uda, bo na tej imprezie mogą śpiewać tylko Polacy. A jednak tu jestem - cieszy się nie kryjąc emocji. Piosenkę zaśpiewa po polsku, ale zapewnia, że pojawi się w niej również meksykański akcent.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska