Sprawę policji zgłosił w październiku 2009 roku były mąż 27-letniej opolanki. W zawiadomieniu napisał, że od kilku lat jego była żona stosuje wobec ich dzieci (7- i 3 letniego dziś chłopca) przemoc fizyczną i psychiczną.
Z jego zeznań wynikało, że kobieta biła dzieci po całym ciele, kopała, szarpała, popychała, poniżała używając wulgarnych słów. Powiedział też, że pewnego dnia położyła na twarzy jednego z synów poduszkę i usiadła na niej.
Jak wynika z akt sprawy, matka oskarżonej zeznała , iż w jej obecności kobieta uderzyła kilka razy dzieckiem o kant wersalki. Z kolei jej teściowa zeznała, że w jej obecności uderzyła jednego z chłopców w szyję. Dziecko upadło i przez dłuższy czas nie mogło złapać oddechu.
W 2007 roku kobieta mieszkała w ośrodku wsparcia dla ofiar przemocy w rodzinie. Jedna z terapeutek zeznała, że pewnego dnia kobieta kazała przejść chłopczykowi korytarzem do łazienki bez ubranka.
- Tam natomiast wyzywała go i na przemian oblewała zimnym i gorącym strumieniem wody - mówiła podczas śledztwa terapeutka.
Kilka dni później zostawiła malca bez opieki.
Również dyrektorka przedszkola zeznała, że dziecko przychodziło pobite, a matka przychodziła po nie pijana, czasami w ogóle zapominała je odebrać.
Oskarżona nie przyznaje się do winy. Twierdzi, że nie bije dzieci, a obrażenia to między innymi wynik nieszczęśliwych wypadków. Raz jedno z dzieci spadło z łóżka, innym razem uderzyło się grzechotką, kiedy indziej spadło z leżaka, który potem się na nie wywrócił.
Innym razem obrażenia na twarzy młodszego z chłopców zauważyła znajoma kobiety, która była u niej z wizytą. Dziecko miało sińca na połowie twarzy. Kiedy lekarz zapytał matkę, co się stało, odpowiedziała, że spadło z mebla i nieszczęśliwie uderzyło się o ...smoczek.
Koleżance natomiast powiedziała, że wypadło jej podczas zabawy, a jeszcze innej znajomej - że je uderzyła.
Sprawą zajęła się opolska prokuratura, która oskarżyła 27-letnią opolankę o znęcanie się nad dziećmi i pobicie. Sprawą zajmuje się Sąd Rejonowy w Opolu. Oskarżonej grozi od 3 miesięcy do 5 lat więzienia.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?