Najbardziej znany jest cmentarz, wokół którego przez laty powstały bloki. Teoretycznie wciąż można by na nim chować zmarłych lub złożyć kogoś do istniejącego grobu.
W praktyce urzędnicy nie chcą już na to wyrażać zgody, a nekropolię woleliby formalnie zamknąć. Potrzeba do tego jednak zgody rady miasta i dlatego przygotowano specjalną uchwałę w tej sprawie. Będzie o nią o tyle łatwo, że nikt nie zamierza cmentarza likwidować.
- Dalej będziemy o niego dbać, podobnie jak o nekropolie przy ul. Wrocławskiej (maleńki cmentarz w Bierkowicach - red.) i ul. Północnej, które mogą być zamknięte - przyznaje Andrzej Czajkowski, prezes Zakładu Komunalnego, który administruje cmentarzami w Opolu.
Na obu cmentarzach od wielu lat nikogo nie pochowano, ale też urzędnicy nie znaleźli dokumentów, które świadczyłyby o tym, że nie można już na nich grzebać zmarłych.
Formalne zamknięcie nekropoli ma także wpływ na ich otoczenie. Dopóki są uznawane za czynne, to w ich pobliżu nie można lokować zabudowy mieszkaniowej. Tymczasem takie pomysły są, ale urząd miasta do tej pory nie mógł się na nie zgodzić.
Obecnie Zakład Komunalny zarządza 17 cmentarzami, z czego tylko sześć będzie uznawanych za czynne.
Są to nekropolie na Półwsi, na ulicy Zielonej, na ul. Tysiąclecia, na Grobli i dwa w Szczepanowicach (ul. Krapkowicka i Wyszomirskiego). W najbliższych latach miasto chce jednak zbudować nowy cmentarz komunalny.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?