- Rozeszły się w pół godziny. Jak świeże bułeczki - mówił Bartosz Pikul z PAL. - Kolejne 500 sztuk rozdamy uczniom podczas warsztatów. To akcja promująca ograniczenie podczas zakupów ilości reklamówek, które rozkładają się latami - dodał.
Opolanie pozytywnie zareagowali na akcję.
- Widzę, że do nas przychodzi z Zachodu moda na ekologię i bardzo dobrze - oceniała pani Anna.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?