Opole: Nie ma chętnych do rad dzielnic

Artur  Janowski
Artur Janowski
W środę po raz pierwszy przyjmowano zgłoszenia osób, które chciałyby zostać radnymi dzielnic. Na razie kandydatów brak.

- Nie było chętnych, ale dyżurować będziemy jeszcze trzykrotnie do 18 września, więc na pewno takie osoby się pojawią - ocenia Alojzy Drewniak, szef komisji wyborczej. - Zainteresowanie jest. W urzędzie miasta były już osoby, które wprost pytały o warunki jakie muszą spełnić.
Aby zostać kandydatem na radnego trzeba mieszkać na terenie dzielnicy i mieć ukończone 18 lat. Poza tym należy zebrać minimum 10 podpisów od osób popierających kandydaturę i zamieszkujących w dzielnicy.

Rady będą liczyć 15 osób i pełnić głównie rolą doradczą wobec prezydenta oraz urzędu miasta. Radni dzielnicowi działają społecznie, a tylko przewodniczący otrzyma 200 zł na pokrycie kosztów rozmów telefonicznych i paliwa.

Pierwsze w historii wybory do rad dzielnic zaplanowano 18 października. Rady mają powstać w Bierkowicach, Gosławicach, Grudzicach, Nowej Wsi Królewskiej i w Zakrzowie.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska