AZS Opole w walce o trzecie miejsce uległ Gwardii Wrocław. W lżejszych wagach wynik układał się po myśli opolan, którzy nawet prowadzili 3-0. Ostatni punkt wywalczył Jan Kowalik w wadze 73 kg.
- Dzisiaj wiedzie mi się wyjątkowo dobrze, bo wygrałem wszystkie walki - pochwalił się Kowalik. - Z pewnością moim atutem były spryt i technika.
Niestety, potem żaden z czterech kolejnych opolan nie potrafił zdobyć decydującego punktu dla drużyny, która nieoczekiwanie uległa wrocławianom 3-4.
- Mam wrażenie, że nie wszyscy moi podopieczni dojrzeli do tak prestiżowego gatunku walk - zauważył Edward Faciejew, trener akademików. - Dramaturgia pojedynków co prawda była duża, a Tomek Ozdoba w wadze 81 kg powinien przesądzić o naszej wygranej. Tymczasem moment dekoncentracji pozbawił go pewnego zwycięstwa, a w konsekwencji naszej wygranej, bo wówczas prowadzilibyśmy już 4-0.
Wyniki
Wyniki
Kobiety: 1. AZS Gdańsk, 2. Czarni Bytom, 3. Gwardia Opole, 4. AZS Wrocław.
Mężczyźni: 1. Czarni Bytom, 2. Gwardia Warszawa, 3. Gwardia Wrocław i Gwardia Opole, 5. AZS Opole i AZS Warszawa, 7. AZS Wrocław i Czarni II Bytom.
Jako pierwsze rywalizację zakończyły dżudoczki.
- Jestem zawiedziona słabą frekwencją, bo wystartowały tylko cztery klubowe ekipy z kraju - zauważyła Urszula Sadkowska z Gwardii, uczestniczka olimpiady w Pekinie.
- Myślałam, że będę się mogła wykazać większą liczbą walk na tatami, bo samopoczucie mi dopisuje. Zespołowo mogło być lepiej, bowiem z Czarnymi Bytom przegrałyśmy 3-4.
- Tę stratę powetowali sobie nasi panowie, którzy nieoczekiwanie wywalczyli trzecie miejsce - dodał trener Tomasz Błach. - Jestem zadowolony z wyników zespołów, które postawiły wszystko na jedną kartę, aby przed własną publicznością walczyć o jak najwyższe laury. Uważam też, że zespoły sklasyfikowane przed nami były poza naszym zasięgiem.
Składy
Składy
Gwardia (kobiety): Natalia Znojek, Martyna Martyno-wicz, Paulina Zawadzka, Hanna Smołka, Elżbieta Bensz, Katarzyna Wtorkow-ska, Urszula Sadkowska.
Gwardia (mężczyźni): Dariusz Chełminiak, Krystian Jurkowski, Kacper Rajda, Krzysztof Wiłkomirski, Marcin Buksiński, Bartłomiej Anderwald.
AZS (mężczyźni): Ariel Kuska, Tomasz Kowalski, Jan Kowalik, Tomasz Ozdoba, Marcin Kośniewski, Karol Kula, Szymon Ryć.
Gwardziści decydujący bój stoczyli z AZS-em Warszawa i wygrali go nieznacznie 4-3. Prowadzenie drużynie dał Dariusz Chełmiński w wadze 60 kg. Na 2-1 podwyższył Kacper Rajda (73 kg), a kolejny punkt dał zespołowi występujący "gościnnie" w barwach Gwardii - olimpijczyk Krzysztof Wiłkomirski (81 kg).
- Niewykluczone, że była to moja ostatnia walka - powiedział Wiłkomirski po zejściu z tatami. - Udało mi się rzucić rywala, o czym zadecydowała technika nabyta w długoletniej, choć przeplatanej kontuzjami karierze.
Potem dwie kolejne walki wygrali dżudocy z Warszawy, doprowadzając do remisu. O miejscu na podium jednej z drużyn musieli zadecydować zawodnicy w kat. + 100 kg. Po wyczerpującej walce Bartłomiej Anderwald pokonał Kacpra Sygulę.
- Na tatami myślałem tylko o tej walce, która miała zdecydować o naszym być albo nie być - przyznał uszczęśliwiony Anderwald. - Długo nie potrafiłem uporać się z rywalem, a zadecydowała moja większa odporność psychiczna.
W finałowej potyczce Czarni Bytom pokonali 7-0 Gwardię Warszawa.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
