Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Wojciech Wilczyński: Wychowaliśmy się na jednym podwórku

(fen)
Zakochany piłkarz.
Zakochany piłkarz.
Wojciech Wilczyński, piłkarz Bytovii, spędzi walentynki bez dziewczyny, Martyny Perlańskiej. Póki jest piłkarzem, tak musi być.

Wojtek teraz gra w Druteksie-Bytovii. Każdego roku o tej porze wyjeżdża na obozy przygotowawcze i nie może być z Martyną. Niestety. Dzisiaj w Turcji będzie pracował na kolejnym treningu.

Oboje pochodzą z Jezierzyc pod Słupskiem.

- Wychowaliśmy się na jednym podwórku. Chodziliśmy do tego samego przedszkola. Byliśmy w tej samej szkole. Nie sposób było nie zwrócić uwagi na uroczą dziewczynę. Często chodziliśmy na długie spacery - wspomina Wilczyński.

Ojciec Martyny Dariusz Perlański swego czasu grał w piłkę nożną, następnie pełnił funkcję trenera, prezesa, a teraz jest działaczem i honorowym prezesem Stali Jezierzyce. W domu dużo mówiło się o futbolu. Martyna szybko wkręciła się w piłkarski klimat. To pasowało Wojtkowi, bo grał w Arce, Polonii Bytom, Sandecji Nowy Sącz i obecnie w Bytowie.

- Mając dwanaście lat Wojtek wyjechał do Gdyni i grał w Arce. Do momentu moich studiów spotykaliśmy się rzadziej. Gdy rozpoczęłam naukę w Wyższej Szkole Zdrowia, Urody i Edukacji w Gdyni, zamieszkaliśmy razem. Nasza miłość zaczęła dojrzewać. Trochę rozłąki było, gdy Wojtek przeszedł do bytomskiej Polonii, ale już w Nowym Sączu ponownie mieszkaliśmy razem. Wojtek zawsze mówi, że bardzo mnie kocha i chce być przy mnie - mówi Martyna.

Uwielbiają piłkę nożną, muzykę i spacery. Dzisiaj nie będą razem, ale w planie mają wyjazd na Wyspy Kanaryjskie. To ma być zadośćuczynienie za rozłąkę. Teraz i wiosną, bo gdy Bytovia walczyć będzie o awans do I ligi, Wilczyński zapewne nie będzie mógł poświęcić narzeczonej tyle czasu, ile by chciała. Wyjazd będzie także podróżą poślubną, bo 7 czerwca zalegalizują zwią­zek.

Martyna urodziła się jako Waga, Wojtek to Ryba. Martyny hobby to kosmetologia, muzyka, moda. Z kolei Wojtek lubi wydarzenia piłkarskie krajowe i zagraniczne. Interesuje się samochodami.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gp24.pl Głos Pomorza