Opolscy policjanci szkolili się w Norwegii

fot. Archiwum prywatne
fot. Archiwum prywatne
Mateusz Szymaszkiewicz z Prudnika i Stanisław Hebda z Opola spędzili 5 dni w Norwegii. Poznawali warunki pracy norweskiej policji drogowej.

W wyjeździe szkoleniowym, zorganizowanym w ramach policyjnego programu Livesaver brało udział 10 policjantów z Polski i 5 z Węgier. Przez trzy dni uczestniczyli w szkoleniach i wykładach w norweskiej szkole policyjnej, a dwa dni jeździli z kolegami z Norwegii na patrole drogowe.

- Norweskie przepisy są dużo bardziej restrykcyjne wobec kierowców niż polskie - przyznaje sierżant Mateusz Szymaszkiewicz - Przy mnie jeden z kierowców dostał mandat o równowartości 1,6 tys. zł za rozmawianie przez telefon komórkowy bez zestawy głośno mówiącego. Za przekroczenie prędkości o ponad 28 kilometrów w terenie zabudowanym można stracić prawo jazdy. Powszechne jest także mierzenie prędkości na drodze z ukrycia, w ramach tzw. policji krzakowej.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska