Nieostrożność w sieci może nas kosztować dorobek całego życia, możemy stać się też ofiarami szantażu, nękania, pogróżek, drwin i poniżania - mówi jeden z funkcjonariuszy z wydziału do walki z przestępstwami gospodarczymi Komendy Wojewódzkiej Policji w Opolu, który zajmuje się cyberprzestępstwami.
By uświadomić ludziom, jak ważne jest bezpieczeństwo w sieci, opolska policja rozpoczęła akcję pod hasłem "Bezpiecznie korzystam z internetu". Wiedzę na temat zagrożeń w sieci chce upowszechniać poprzez ulotki, biuletyny, a przede wszystkim spotkania organizowane w szkołach.
Od kilku lat wielką popularnością cieszą się portale społecznościowe. Ludzie chwalą się tam swoim majątkiem, publikują zdjęcia z wakacji, zdradzając tym samym poziom swojego życia.
- A to nic innego jak zachęcanie złodzieja do działania - mówi nadkomisarz Maciej Milewski z Komendy Wojewódzkiej Policji w Opolu. - Przykład. Jesteśmy na wakacjach i na bieżąco wrzucamy na taki portal zdjęcia z naszych wojaży. Złodziej wie, że nie ma nas w domu i ma pole do działania.
Policja radzi:
Policja radzi:
Nie podawaj osobom poznanym w internecie swojego adresu.
Nie udostępniaj nieznajomym swoich zdjęć.
Pamiętaj, że nigdy nie możesz być pewien, z kim rozmawiasz w internecie.
Szanuj prawo własności w sieci.
Jeśli planujesz spotkanie z internetowym znajomym, poinformuj o tym najbliższych.
Uważaj na maile od nieznajomych.
Policjanci ostrzegają też, by raczej nie logować się np. na portale aukcyjne czy bankowe konta za pośrednictwem bezprzewodowej sieci wi-fi.
- Łatwo można przechwycić nasze hasła dostępu do nich - ostrzegają policjanci.
Kolejne ostrzeżenie - nie odpowiadajmy na maile rzekomo przysyłane z banku. W takiej korespondencji, pod pretekstem aktualizacji bazy danych, jesteśmy proszeni o podanie loginu i hasła. - To próba oszustwa! Banki nigdy nie komunikują się ze swoimi klientami w taki sposób - mówią policjanci.
Użytkownicy internetu ściągają muzykę, filmy, gry, zdjęcia, programy komputerowe. Zapominają, że za jakiś czas może zgłosić się do nich właściciel praw autorskich do tych produktów i zażądać zapłaty, albo zaalarmowana przez niego policja.
- Niedawno po zawiadomieniu jednej z firm mających prawa do gier komputerowych weszliśmy do mieszkania w Głuchołazach - opowiada policjant. - Okazało się, że mieszkający tam 13-latek ściągał nielegalnie gry. Teraz grozi mu sąd rodzinny. Zresztą w Polsce powstaje coraz więcej firm i kancelarii prawnych, które zajmują się ściganiem i ściąganiem pieniędzy od internetowych piratów.
Policjanci ostrzegają: wszystkie nowe technologie są udogodnieniem, ale niosą też ze sobą wiele niebezpieczeństw, choćby telefony komórkowe. Przykład. Mieszkanka Kędzierzyna-Koźla otrzymała kilka dni temu SMS z prośbą o doładowanie karty telefonicznej za 50 złotych. Z treści SMS-a wynikało, że prośba pochodzi od jej syna, a telefon jest własnością jego znajomego. Kobieta próbowała zadzwonić do syna i potwierdzić prośbę. Bez efektu. Bezskuteczne okazało się też dzwonienie na numer, z którego wysłano wiadomość. W końcu, przekonana, że pomaga synowi, kobieta przesłała kod doładowujący na numer, z którego dostała SMS. Gdy w końcu zadzwonił jej syn, dowiedziała się, że została oszukana.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?