- Można tu zobaczyć i usłyszeć, to z czego Opole i region opolski jest słynny - powiedział nto Maciej Wujec, naczelnik wydziału gospodarki i promocji w Urzędzie Miasta Opola.
Na krakowskim Rynku Głównym usłyszeć było można m.in. filharmoników opolskich czy wysłuchać spektaklu muzycznego w wykonaniu Teatru Ekostudio w Opola.
Można było również kupić wyroby rzemieślnicze opolskich twórców ludowych - kroszonki, figurki, rzeźby czy biżuterię.
Nie zabrakło też przysmaków lokalnej kuchni. Królował oczywiście kołacz.
- Opole kojarzy mi się z festiwalem piosenki, ale dziś spróbowałam tu kołacza z serem, makiem i jabłkami - mówi Dorota Girewicz, studentka prawa na UJ (na zdjęciu). - Jest wam czego zazdrościć - kończy.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?