'Opolski Hipokrates'. Wybraliśmy najlepszych w regionie

Redakcja
Na uroczystej gali w Państwowej Medycznej Wyższej Szkole Zawodowej w Opolu rozstrzygnęliśmy nasz plebiscyt i wyróżniliśmy jego zwycięzców.
Opolski Hipokrates 2011 - gala

Opolski Hipokrates 2011 - gala

Była to już trzecia edycja Opolskiego Hipokratesa, która cieszyła się bardzo dużym powodzeniem. Czytelnicy Nowej Trybuny Opolskiej wybierali w niej zwycięzców - jak zwykle - w czterech kategoriach. Oto wyniki.

Kategoria Lekarz Roku:

Pierwsze miejsce zajęła Anna Kos, specjalista chorób dziecięcych z Namysłowa.

Pani doktor przez 10 lat była kierownikiem podstawowej opieki zdrowotnej. Potem, przez 12 lat, pełniła w Szpitalu w Namysłowie funkcję ordynatora oddziału dziecięcego. Cztery lata temu przeszła na wcześniejszą emeryturę, ale nadal jest czynna zawodowo. Pełni w szpitalu dyżury i przyjmuje małych pacjentów w przychodni. - To jest dla mnie najważniejsza nagroda, za którą serdecznie dziekuję - powiedziała dr Anna Kos w trakcie gali. - Poświęciłam 36 lat swojej pracy zawodowej społeczeństwu powiatu namysłowskiego. Jest mi bardzo miło, że zostałam doceniona.

Kategoria Pielęgniarka i Położna Roku:

Pierwsze miejsce zajęła Anita Stampska, położna z Olesna.

Laureatka pracuje na Oddziale Ginekologiczno-Położniczym Szpitala Powiatowego w Oleśnie. Najpierw ukończyła Medyczne Studium Zawodowe w Opolu. Potem zrobiła pomostowy licencjat, a obecnie studiuje w Śląskiej Akademii Medycznej na Wydziale Położnictwa. Za rok czeka ją obrona dyplomu. - Zwycięstwo w plebiscycie Opolski Hipokrates jest dla każdego laureata ogromnym wyróżnieniem, ponieważ wybierają nas pacjenci. Ja kieruję się w pracy następującą dewizą: "Traktuj kogoś tak, jakbyś sam chciał być traktowany". Zwykła życzliwość to podstawa mojego sukcesu.

Kategoria Najbardziej Przyjazna Placówka Medyczna

Pierwsze miejsce zajął NZOZ Eurodent z Kędzierzyna-Koźla. Placówka ta była już zwycięzcą ubiegłorocznej edycji "Opolskiego Hipokratesa", w tym - powtórzyła sukces. Jej pełna nazwa: Centrum Diagnostyki Medycznej i Stomatologicznej.

Kategoria Najbardziej Przyjazna Apteka

Pierwsze miejsce zajęła Apteka "Na Dobre i na Złe" w Opolu (ul. Krakowska). Uzyskała ona pierwsze miejsce w plebiscycie, w swojej kategorii, już po raz trzeci. Dotąd nikomu się to nie udało. Placówka powstała 12 lat temu i jako pierwsza w Opolu wprowadziła całodobowe dyżury, które pełni do tej pory.

Kapituła plebiscytu przyznaje co roku statuetkę w kategorii honorowej Opolski Hipokrates. Otrzymują ją lekarze za szczególne osiągnięcia na rzecz opolskiej służby zdrowia i pacjentów z tego regionu.

W tym roku zaszczytny tytuł Opolski Hipokrates 2011 otrzymał dr n med. Józef Bojko, ordynator Oddziału Anestezjologii i Intensywnej Terapii Szpitala Wojewódzkiego w Opolu, konsultant wojewódzki w tej dziedzinie

Kapituła przyznała również trzem lekarzom - wybijającym się ponad przeciętność - wyróżnienia w kategorii Opolski Hipokrates. Otrzymali je:

Wiesława Błudzin - Specjalista chorób zakaźnych, ordynator Oddziału Chorób
Zakaźnych Szpitala Wojewódzkiego w Opolu i konsultant wojewódzki w tej dziedzinie

Dariusz Łątka - Dr n. med., specjalista neurochirurg i neurotraumatolog, ordynator Oddziału Neurochirurgii Wojewódzkiego Centrum Medycznego w Opolu, konsultant wojewódzki w tej dziedzinie

Aleksander Wojtyłko - specjalista z zakresu chirurgii dziecięcej z Opola, pracujący w zawodzie lekarza od 29 lat

Po raz pierwszy kapituła przyznała też dzisiaj wyróżnienia w zupełnie nowej kategorii honorowej: "Gmina przyjazna zdrowiu". W ten sposób doceniła samorządy szczególnie dbające o swoich pacjentów. Chodzi o zaangażowanie na rzecz promocji zdrowia, w propagowania i organizowanie badań profilaktycznych. Wzięte zostały pod uwagę szczególnie dwie dziedziny: wczesne wykrywanie raka piersi i raka szyjki macicy.
Kapituła przyznała 5 wyróżnień. Otrzymali je:

gmina Gogolin
gmina Skoroszyce
gmina Olesno
gmina Ozimek
miasto Kędzierzyn-Koźle

Uroczysta gala "Opolski Hipokrates" odbyła się w trakcie konferencji "Bezpieczny szpital. Bezpieczny pacjent", poświęconej zakażeniom wewnątrzszpitalnym. Dyskutowali na ich temat specjaliści z Polski, w tym z Opolszczyzny i z Czech.

Rozmowa z "Opolskim Hipokratesem 2011".

- Panie doktorze, gratulujemy zaszczytnego tytułu. Jak pan go odbiera?
- Taka forma docenienia zawsze daje dużo zadowolenia i satysfakcji. Ale ja nadal jestem tym samym człowiekiem. Dlatego mówmy sobie nadal po imieniu, bo przecież znamy się jeszcze z liceum. Dotąd żadne wyróżnienie nie przewróciło mi w głowie. Natomiast najbardziej cieszę się zawsze z tego, jeśli mogę drugiemu człowiekowi pomóc. Bo czy dla lekarza jest coś piękniejszego, jak satysfakcja z uratowania komuś życia?

- Czy już w czasie studiów na Akademii Medycznej we Wrocławiu postanowiłeś, że zostaniesz anestezjologiem?
- Specjalizację tę wybrałem już pracując w Szpitalu Wojewódzkim w Opolu, do którego trafiłem jako jego stypendysta, po otrzymaniu dyplomu. Byłem wtedy młody, energiczny i szukałem swego miejsca na ziemi, by móc się zrealizować. Dyżurowałem w izbie przyjęć, jeździłem “erką" , poznałem specyfikę Oddziału Anestezjologii i Intensywnej. Uznałem, że praca na tym oddziale najbardziej mi odpowiada. Że tu najpełniej zawodowo się spełnię.

-Jesteś ordynatorem Oddziału Anestezjologii i Intensywnej Terapii 16 lat i konsultantem wojewódzkim w tej dziedzinie. Co jest takiego pasjonującego w anestezjologii?
- Anestezjolog niczym radar wychwytuje wszelkie zagrożenia u pacjenta i wyprowadza go z ciężkiego stanu: z niewydolności krążenia, niewydolności oddychania, żeby potem specjaliści z poszczególnych dziedzin mogli się nim dalej zająć. To jest właśnie pasjonujące, że tak wiele od nas zależy. Sami jednak byśmy sobie nie poradzili, gdyby nie wspomagał nas sztab ludzi: laboranci, analitycy, mikrobiolodzy, radiolodzy, pielęgniarki.

- Kiedyś pacjenci postrzegali anestezjologów głównie, jako tych, którzy usypiają przed operacją...
- Opowiem zabawną historię. Odwiedziłem kiedyś pacjenta, wyjaśniłem, że jestem anestezjologiem, porozmawiałem o jego chorobie, a on na to: “To pan też jest lekarzem?" Na szczęście wyobrażenie o nas się zmienia.

-“Opolski Hipokrates 2011" ma na swoim koncie szczególnie dwa ważne dokonania. Jedno to wprowadzenie do leczenia pacjentów z sepsą najnowocześniejszego leku - ludzkiego białka C.
- Chodziło tu o stworzenie całego pakietu nowoczesnego postępowania - diagnostycznego i terapeutycznego - z pacjentem w najbardziej ciężkim stanie. Obowiązuje on we wszystkich 8 oddziałach anestezjologii i intensywnej terapii w województwie. Pracują w nich wspaniali specjaliści. To jest nasz wspólny sukces.

Czytaj e-wydanie »

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wideo
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska