Opolski szpital ginekologiczno-położniczy zawiesił porody rodzinne. Wstrzymane są też odwiedziny

Mirela Mazurkiewicz
Mirela Mazurkiewicz
Dyrektor centrum klinicznego podjął decyzję stosując się do zaleceń konsultantów krajowych. Powodem jest obawa przed koronawirusem.

Decyzja obowiązuje od czwartku (5 marca) do odwołania. Kierownictwo Klinicznego Centrum Ginekologii, Położnictwa i Neonatologii w Opolu zakazało osobom z zewnątrz wizyt u pacjentek oraz uczestnictwa przy porodach rodzinnych.

Zakaz ten nie dotyczy jedynie matek karmiących, których dzieci przebywają w pododdziale patologii noworodków.

Środki ostrożności spowodowane są ryzykiem zakażenia koronawirusem, który mógłby być śmiertelnie niebezpieczny dla małych pacjentów. Zalecenia w tej sprawie wydali konsultanci krajowi w dziedzinach położnictwa i ginekologii oraz perinatologii.

Pacjentki nie zostaną jednak zupełnie pozbawione kontaktu ze światem zewnętrznym. W przypadkach koniecznych, do godziny 18.00 istnieje możliwość dostarczenia im niezbędnych rzeczy i przyborów. Należy je zostawić w punkcie informacyjnym znajdującym się na parterze szpitala (trzeba podać imię, nazwisko oraz numer sali, w której przebywa pacjentka).

W Pile rozmawiano o przyszłości szpitali

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Komentarze 15

Komentowanie artykułów jest możliwe wyłącznie dla zalogowanych Użytkowników. Cenimy wolność słowa i nieskrępowane dyskusje, ale serdecznie prosimy o przestrzeganie kultury osobistej, dobrych obyczajów i reguł prawa. Wszelkie wpisy, które nie są zgodne ze standardami, proszę zgłaszać do moderacji. Zaloguj się lub załóż konto

Nie hejtuj, pisz kulturalne i zgodne z prawem komentarze! Jeśli widzisz niestosowny wpis - kliknij „zgłoś nadużycie”.

Podaj powód zgłoszenia

G
Gość

Placówka nie może zakazać porodu rodzinnego. Szczegóły w linku:

https://www.rodzicpoludzku.pl/aktualnosci/1378-ograniczanie-prawa-do-odwiedzin-w-szpitalach.html

G
Gość

Nie rozumiem zakazu porodów rodzinnych. Przecież to nie jest tak, że personel medyczny się nie wymienia. Że personel medyczny jest izolowany razem z pacjentkami. Położne i lekarze chodzą na zakupy I mają kontakt z ludźmi poza szpitalem. Jaka jest pewność, że nie przeniosą wirusa na pacjentki? Przecież to się kupy nie trzyma.

G
Gość

https://www.rodzicpoludzku.pl/aktualnosci/1378-ograniczanie-prawa-do-odwiedzin-w-szpitalach.html

k
karmela

przykre strasznie - odbierać rodzącej najbliższe wsparcie.. ?

W
Www
6 marca, 15:37, Gość:

Uwierzcie, że dla kobiety, która jest w ciąży i była przygotowana na poród rodzinny (bo na takie porody teraz przeważnie przygotowuje szkoła rodzenia oraz położna środowiskowa) i nagle dowiaduje się, że jej męża/partnera nie będzie przy porodzie to jest ogromny stres. Tym bardziej, że teraz nawet ustawa gwarantuje kobiecie możliwość porodów rodzinnych. Chyba każdy jest w stanie zrozumieć zakaz odwiedzin, ale raczej nie zakaz porodów rodzinnych, bo u nas nie ma żadnej epidemii, więc takie zakazy są chyba „lekko przesadzone”. Dopiero co walczyło się w Polsce o godne porody, przystosowane porodówki, podejście personelu i kiedy wydaje się, że tak wiele zmieniło się z korzyścią dla rodzących to taka decyzja znów pokazuje polski absurd... nie wystarczyłoby zaostrzyć troszkę wejść na porodówkę? Zbadać wchodzącego partnera/męża? Może jakaś dodatkowa dezynfekcja czy fartuchy? Szkoda, że nikt nie myśli tak daleko jaki stres przeżywa rodząca... zakaz odwiedzin jest zrozumiały, zakaz porodów rodzinnych to jakiś absurd....

6 marca, 16:20, Gość:

O czym Ty kobieto piszesz, to są środki ostrożności, jeżeli kobieta ma niby przejść taka traumę może rodzić w domu. Jest taka możliwość i inne rodzące i noworodki nie będą narażone.

Środki ostrożności przed jednym zakażeniem występującym w Polsce? Szkoda, że nie przed zachorowaniami np. na grypę których jest o wiele więcej. Nie popadajmy w paranoję...

G
Gość
6 marca, 15:37, Gość:

Uwierzcie, że dla kobiety, która jest w ciąży i była przygotowana na poród rodzinny (bo na takie porody teraz przeważnie przygotowuje szkoła rodzenia oraz położna środowiskowa) i nagle dowiaduje się, że jej męża/partnera nie będzie przy porodzie to jest ogromny stres. Tym bardziej, że teraz nawet ustawa gwarantuje kobiecie możliwość porodów rodzinnych. Chyba każdy jest w stanie zrozumieć zakaz odwiedzin, ale raczej nie zakaz porodów rodzinnych, bo u nas nie ma żadnej epidemii, więc takie zakazy są chyba „lekko przesadzone”. Dopiero co walczyło się w Polsce o godne porody, przystosowane porodówki, podejście personelu i kiedy wydaje się, że tak wiele zmieniło się z korzyścią dla rodzących to taka decyzja znów pokazuje polski absurd... nie wystarczyłoby zaostrzyć troszkę wejść na porodówkę? Zbadać wchodzącego partnera/męża? Może jakaś dodatkowa dezynfekcja czy fartuchy? Szkoda, że nikt nie myśli tak daleko jaki stres przeżywa rodząca... zakaz odwiedzin jest zrozumiały, zakaz porodów rodzinnych to jakiś absurd....

O czym Ty kobieto piszesz, to są środki ostrożności, jeżeli kobieta ma niby przejść taka traumę może rodzić w domu. Jest taka możliwość i inne rodzące i noworodki nie będą narażone.

G
Gość

Uwierzcie, że dla kobiety, która jest w ciąży i była przygotowana na poród rodzinny (bo na takie porody teraz przeważnie przygotowuje szkoła rodzenia oraz położna środowiskowa) i nagle dowiaduje się, że jej męża/partnera nie będzie przy porodzie to jest ogromny stres. Tym bardziej, że teraz nawet ustawa gwarantuje kobiecie możliwość porodów rodzinnych. Chyba każdy jest w stanie zrozumieć zakaz odwiedzin, ale raczej nie zakaz porodów rodzinnych, bo u nas nie ma żadnej epidemii, więc takie zakazy są chyba „lekko przesadzone”. Dopiero co walczyło się w Polsce o godne porody, przystosowane porodówki, podejście personelu i kiedy wydaje się, że tak wiele zmieniło się z korzyścią dla rodzących to taka decyzja znów pokazuje polski absurd... nie wystarczyłoby zaostrzyć troszkę wejść na porodówkę? Zbadać wchodzącego partnera/męża? Może jakaś dodatkowa dezynfekcja czy fartuchy? Szkoda, że nikt nie myśli tak daleko jaki stres przeżywa rodząca... zakaz odwiedzin jest zrozumiały, zakaz porodów rodzinnych to jakiś absurd....

D
Dr. Szczyt

Jak w szpitalu w którym obecnie jest moja partnerka zabronia porodów rodzinnych. Osobiście sprawę załatwię. I nie będzie przyjemnie. Debile niemyte. Odwiedziny rozumiem i szanuje. Sam nie mogę odwiedzić mojej ukochanej, ale poród? A kurierzy z paczkami [wulgaryzm]ją po szpitalu. To się w głowie nie mieści. Puknijcie się w te głupie puste skorumpowane łby

G
Gość

Może lepiej kościoły zamknijcie jako masowe zbiorowiska a nie rodzącym kobietom jeszcze dodatkowy stres dokładacie

G
Gość

powód? to raczej PREWENCJA a nie koronawirus - przeciez w Opolu go nie ma!

A
Antoni Adam

Najpierw trzeba by było wywalić na zewnątrz cały sprzęt złodzieja Jurka O.

Wiadomo że on jest skażony lepkimi łapami Jerzego O.

B
Buziaczek

SORy pozamykać szkoda ssuuppeerr personelu który tam pracuje czy na Katowickiej czy na Witosa, takich ze świeczką szukać. Oni chyba pierwsi zachorują ... oby nie.

Pozdrawiam was robaczki -)

G
Gość

Czy wiadomo już jaka będzie procedura co do zwłok osób które umrą na Koronowirusa?

Prawdopodobnie będą palone w krematorium.

Jednak czy na miejscu w szpitalu w piecu do palenia niebezpiecznych odpadów medycznych, lokalnych krematoriach, czy w jednym centralnym kontrolowanym przez państwo?

G
Gość
5 marca, 22:50, Gość:

Słuszna decyzja. Dziewięć lat temu rodziłam tam syna, przez wirus grypy był zakaz odwiedzin, wszyscy wytrzymali. Zdrowie maluchów najważniejsze.

ale mężuś na porodzie był coooo?? super, że skoro Ty 9 lat temu wytrzymałaś, ale są rożne sytuacje!!

G
Gość

Słuszna decyzja. Dziewięć lat temu rodziłam tam syna, przez wirus grypy był zakaz odwiedzin, wszyscy wytrzymali. Zdrowie maluchów najważniejsze.

Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska
Dodaj ogłoszenie