Opolskie banki spółdzielcze mają pieniądze na kredyty dla firm

- Bardzo nas to cieszy, bo znamy przypadki z banków komercyjnych, które odmówiły kredytów naszym członkom - mówi Marek Wołyński, prezes opolskiej loży BCC.

W spotkaniu uczestniczyli także: Prezes Zarządu Spółdzielczej Grupy Bankowej Paweł Pawłowski i Prezes Zarządu Banku Polskiej Spółdzielczości Mirosław Potulski.

[Bank Polskiej Spółdzielczości zrzesza 60,6% banków spółdzielczych w Polsce - na terenie województwa opolskiego znajduje się 131 placówek 20-tu banków spółdzielczych. Spółdzielcza Grupa Bankowa została utworzona przez Gospodarczy Bank Wielkopolski SA i 157 zrzeszonych z nim banków spółdzielczych; skupia 26,1% banków spółdzielczych w Polsce.]

W spotkaniu wzięli udział także przedstawiciele samorządu gospodarczego województwa opolskiego, w tym: prezes Opolskiej Izby Gospodarczej Janusz Granat oraz dyrektor Loży Opolskiej BCC Marek Wołyński.

Z zaproszenia nie skorzystali przedstawiciele: BS Baborów, BS Branice, BS Głogówek, BS Grodków-Łosiów z siedzibą w Grodkowie, BS Krapkowice i BS Otmuchów.

W województwie opolskim jest ok. 6% banków spółdzielczych zrzeszonych w BPS.

Banki spółdzielcze w Polsce dysponują nadpłynnością środków w wysokości 12 mld zł, co stanowi blisko 80% ogółu środków finansowych na rynku. Nadwyżki finansowe mogłyby zostać wydatkowane na ożywienie akcji kredytowej dla przedsiębiorstw.

Prezes Opolskiej Izby Gospodarczej poinformował o wspólnej inicjatywie OIG oraz BCC zmierzającej do zachęcania swoich członków do przenoszenia obsługi bankowej z banków komercyjnych do banków spółdzielczych.

Wicemarszałek Województwa Opolskiego Józef Kotyś poinformował, że na początku marca rozpocznie się cykl spotkań powiatowych, mających na celu zacieśnienie współpracy między samorządem lokalnym a przedsiębiorcami.

Wojewoda Opolski Ryszard Wilczyński zaapelował do przedstawicieli banków spółdzielczych o zaangażowanie się w tworzenie samorządu gospodarczego. Podkreślił wagę rozwoju partnerstwa między samorządami, przedsiębiorcami i bankami spółdzielczymi, a także konieczność tworzenia lokalnych planów stabilności i rozwoju, które mogą pomóc w przeciwdziałaniu skutkom kryzysu.