Opolskie Centrum Rehabilitacji w Korfantowie prywatyzuje się i szuka partnera

Krzysztof Strauchmann
Krzysztof Strauchmann
W OCR na zabieg finansowany przez NFZ trzeba obecnie czekać do 2023 roku. Tymczasem szpital ma moce przerobowe dwa razy większe niż kontrakt z funduszem
W OCR na zabieg finansowany przez NFZ trzeba obecnie czekać do 2023 roku. Tymczasem szpital ma moce przerobowe dwa razy większe niż kontrakt z funduszem archiwum/KLA
Opolskie Centrum Rehabilitacji w Korfantowie będzie przekształcone w spółkę marszałkowską. Kolejnym krokiem ma być poszukiwanie inwestora, który pomoże zbudować nowy pawilon szpitalny.

Zarząd województwa zaakceptował koncepcję przekształcenia Opolskiego Centrum Rehabilitacji w Korfantowie z ZOZ-u w spółkę, w której sto procent udziałów ma należeć do samorządu wojewódzkiego. Przynajmniej na początku.

- Nie wierzę, że znajdzie się chętny na kupienie choćby jednego udziału, bo wtedy inwestor musiałby oddać wszystkie unijne pieniądze, jakie OCR ostatnio otrzymał na rozwój - komentuje Roman Kolek, który w zarządzie województwa odpowiada za służbę zdrowia. - OCR ma zły wynik finansowy, jeśli nie zaczniemy przekształceń, to na koniec roku i tak będziemy musieli podjąć jakieś decyzje w tej sprawie.

Inaczej widzi sprawę Wojciech Machelski, dyrektor OCR. Jak tłumaczy - tegoroczna strata finansowa wynika z potrzeby zakupienia za własne pieniądze wyposażenia nowego bloku operacyjnego. A do dalszych zmian trzeba się stopniowo przygotować.

- Nie mamy wyjścia, musimy się rozwijać. Chcemy stworzyć bardzo silny ośrodek w dziedzinie ortopedii i rehabilitacji i rozwijać nowe usługi, na przykład leczenie skoliozy dzieci - mówi dyr. Machelski. - Szukamy też inwestora na budowę pawilonu na 100 łóżek szpitalnych, bo samorząd województwa nie ma na to pieniędzy, a pawilon jest nam potrzebny. Jako spółka moglibyśmy spróbować to zrobić w partnerstwie publiczno- prawnym.

Dyrektor Machelski chce też szukać prawnych możliwości, żeby ściągać i leczyć u siebie pacjentów z innych krajów Unii Europejskiej, finansowanych przez ich ubezpieczalnie. Na Zachodzie takie operacje są kilka razy droższe niż u nas, a i tak trzeba czekać na ich wykonanie.
W OCR na zabieg finansowany przez NFZ trzeba obecnie czekać do 2023 roku. Tymczasem szpital ma „moce przerobowe” dwa razy większe niż kontrakt z NFZ.

Sytuację w Korfantowie dodatkowo komplikuje fakt, że w sąsiedztwie kończy się budowa i wyposażanie całkowicie prywatnej kliniki spółki KORT, do której wstąpiła też część lekarzy OCR, z wicedyrektorem Markiem Czernerem na czele. Jak nas informuje dr Czerner, w styczniu prywatna klinika ma przyjąć pierwszych pacjentów na operacje wszczepienia endoprotezy, ale płatną w całości przez pacjenta.

- Nie sądzę, żeby NFZ chciał i mógł podpisać kontrakt na usługi medyczne z naszą spółką, ale w przyszłości chciałbym zaproponować Funduszowi finansowanie pewnych unikalnych świadczeń medycznych - przyznaje dr Marek Czerner.

Władze spółki KORT ostatnio złożyły marszałkowi ofertę przejęcia „w zarząd” szpitala w Korfantowie, ale na razie nie doczekały się odpowiedzi. Wygląda jednak na to, że lekarze z Korfantowa postanowili wziąć sprawy we własne ręce i wykorzystać do maksimum możliwości, jakie daje funkcjonowanie dwóch nie konkurujących ośrodków. Firmy mogą wspólnie kupować taniej materiały czy usługi. Lekarze zaś będą mieli blisko siebie miejsce pracy i „dorabiania”.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska