Opolskie jest coraz silniejsze gospodarczo

Etykietka: „Opolszczyzna - region rolniczy” - to już przeszłość. - Rolników oczywiście mamy sporo, ale coraz częściej przy ich gospodarstwach powstają lokalne przetwórnie spożywcze - mówi Dariusz Mazurczak, z-ca dyrektora Opolskiego Centrum Rozwoju Gospodarki. W rankingu Banku Millenium Opolszczyzna określana jest jako region z dobrze rozwiniętym sektorem przemysłu: spożywczego, chemicznego, surowców mineralnych, meblarskiego. Województwo ma też 10. miejsce w skali kraju pod względem innowacyjności gospodarki.

- To bardzo dobry wynik - komentuje ekonomista, dr Witold Potwora. - Szczególnie biorąc pod uwagę fakt, że jesteśmy województwem małym, w ostrym kryzysie demograficznym. Ten dobry wynik zawdzięczamy opolskim małym i średnim firmom.

W czwartek OCRG podpisze umowy finansowania przedsięwzięć innowacyjnych aż z 27 firmami z regionu. Projekty są bardzo różnorodne - to m in. opracowanie innowacyjnych płytek betonowych czy technologii wykorzystania odpadów z oczyszczalni ścieków do produkcji prądu, ciepła czy chłodu.

W ramach Regionalnego Programu Operacyjnego na lata 2014-2020 na Opolszczyźnie na innowacje ma pójść ok. 61,6 mln euro. Oznacza to też inwestowanie w przedsięwzięcia typu badanie i rozwój (tzw. B+R). Chodzi o współpracę nauki z przemysłem - podkreśla Dariusz Mazurczak. - Priorytetem polityki rządowej jest, aby inwestycje w innowacyjność w kraju sięgały minimum 2,5 % PKB. Obecnie średnia krajowa to 0,77, na Opolszczyźnie - 0,90 procent.
Raport Millenium podkreśla, że mocną stroną przy budowaniu innowacyjnej gospodarki w regionie są funkcjonujące u nas dwa parki naukowo-technologiczne: - Są one mocno osadzone w rzeczywistości i prowadzą działania praktyczne, pomocne są przy opracowywaniu patentów - dodaje dr Potwora.

Coraz więcej jest kapitału zagranicznego inwestującego w regionie. - Biznes generujący miejsca pracy działa globalnie, ponad granicami - dodaje Mazurczak. - Trzeba to wykorzystać. W trzech działających w naszym regionie strefach ekonomicznych firmy z kapitałem zagranicznym zainwestowały w 2015 roku 200 mln euro i stworzyły 2200 miejsc pracy. W tym roku ma być to: odpowiednio 240 mln zł oraz 1500 miejsc pracy.

W rankingu Polskiej Agencji Informacji i Inwestycji Zagranicznych Opolszczyzna - jeśli idzie o udział kapitału zagranicznego - w ciągu roku awansowała o 4 punkty, do pozycji 6. w 10 punktowej skali.

Ranking Millenium wskazuje też słabe strony regionu, podkreśla małą liczbę szkół wyższych i niski odsetek osób z wykształceniem wyższym. To zaskoczenie - zarówno dla przedstawicieli świata biznesu, jak i nauki. - Sile gospodarki służą obecnie dobrze skorelowane z przemysłem szkoły zawodowe szczebla podstawowego i średniego - podkreślają Mazurczak i Potwora.

Nie należy patrzeć na liczbę studentów, zresztą tych mamy sporo, ale na jakość oraz specyfikę kształcenia wyższego w regionie - takiego zdania jest rektor UO prof. Stanisław Nicieja. - W tym względzie Opole nigdy nie bało się śmiałych decyzji. Gdy działała Wyższa Szkoła Pedagogiczna, uruchomiliśmy przy niej kierunek ekonomiczny, choć wielu uważało to za niewłaściwe na uczelni pedagogicznej. Podobnie Uniwersytet otwierał prawo, a obecnie walczymy o medycynę - zaznacza prof. Nicieja.